REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Piłkarska LM

-

We wtorek Villarreal zagra z Arsenalem Londyn, a w środę Barcelona będzie podejmowała AC Milan w rewanżowych meczach półfinałowych piłkarskiej Ligi Mistrzów.


W obu przypadkach każde rozstrzygnięcie jest możliwe. Wydaje się, że największe szanse na finał ma typowana na triumfatora całych rozgrywek Barcelona, która pierwsze spotkanie na San Siro wygrała 1:0. Zaliczka jest jednak niewielka i Milan z pewnością jest w stanie odrobić stratę.


Milan jest w trudniejszej sytuacji od Barcelony nie tylko dlatego, że musi na Nou Camp odrabiać straty, ale także z powodu kontuzji podstawowych graczy. Pechowy dla zespołu z Mediolanu był sobotni mecz ligowy z Messiną, wygrany wprawdzie 3:1, ale okupiony urazami kilku piłkarzy.


Milan ciągle ma szanse na mistrzostwo Włoch i trener Carlo Ancelotti nie mógł sobie pozwolić na grę rezerwami. Z kolei broniąca się przed spadkiem Messina za wszelka cenę chciała urwać punkty faworytom i na efekty nie trzeba było długo czekać. Już w pierwszej połowie boisko musieli opuścić kontuzjowani Kaka, Alessandro Nesta i Massimo Ambrosini. Po meczu okazało się, że na urazy narzekają także Cafu (ból kolana) i Andrij Szewczenko (ścięgno Achillesa).


Kaka już zapowiedział, że w meczu z Barceloną wystąpi, ważą się natomiast losy Nesty. We wtorek okaże się, czy zdolni do gry będą Cafu i Szewczenko, ale według włoskich gazet obaj pojawią się na Nou Camp. Z kolei dobrą wiadomością dla Ancelottiego jest powrót do zdrowia Filippo Inzaghiego.


Barcelona nie ma takich problemów. Zespół z Katalonii jest już niemal pewny mistrzostwa Hiszpanii, a na dodatek nie musiał trwonić sił w meczu ligowym. Zaplanowane na niedzielę spotkanie z Sevillą zostało odwołane z powodu oberwania chmury, a zadowolenia z takiego obrotu sprawy nie krył trener „Barcy” Frank Rijkaard.


Interesująco powinno być we wtorek na El Madrigal, gdzie Villareal będzie próbował odrobić jednobramkową stratę ze spotkania w Londynie. W pierwszym meczu Arsenal miał wyraźną przewagę, ale w Hiszpanii może być odwrotnie.


W Villarrealu nie będzie mógł wystąpić pauzujący za kartki pomocnik Alessio Tacchinardi, nadal kontuzjowani są obrońcy Gonzalo Rodriguez i Juan Manuel Pena. Z kolei do składu powróci nieobecny w pierwszym spotkaniu z powodu kartek pierwszy bramkarz Sebastian Viera.


Trener Arsenalu Arsene Wenger oszczędzał swój zespół w sobotnim meczu ligowym z Tottenhamem (1:1). Z ławki rezerwowych na boisko wchodzili Thierry Henry, Francesc Fabregas i Emmanuel Eboue, a Fredrik Ljungberg i Aleksander Hleb nie zagrali wcale. Prawdopodobnie cała piątka wystąpi w spotkaniu z Villarrealem.


We wtorek nie wystąpi natomiast kontuzjowany szwajcarski obrońca Phillipe Senderos, a zastąpić go może leczący ostatnio złamany nos Sol Campbell.

REKLAMA

2091096479 views

REKLAMA

2091096780 views

REKLAMA

2092893239 views

REKLAMA

2091097061 views

REKLAMA

2091097207 views

Umysł rozszerzony

Wielkanocny napad

Mieszkanie dla Phila

Dzieci tyranów

Kanał śmierci

REKLAMA

2091097354 views