REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaDziennik SportowyMarek Motyka: dajmy czas Beenhakkerowi

Marek Motyka: dajmy czas Beenhakkerowi

-

O obiektywizm i optymizm przy ocenie gry polskiej reprezentacji piłkarskiej apeluje trener Górnika Zabrze Marek Motyka. „Beenhakker potrzebuje trochę czasu. Dajmy mu szansę popracować pewien okres i wtedy dopiero można go rozliczyć” – powiedział Motyka.


„Na pewno gra naszego zespołu była w meczu z Serbią lepsza niż w sobotę przeciwko Finlandii. Trener nie bał się zmian w składzie i ustawieniu. świetnie spisał się bramkarz Wojciech Kowalewski. Był bardzo mocnym punktem drużyny. Debiutant strzelił gola. Bardzo dobrze zaprezentował się Paweł Golański. Nowe postacie wniosły ożywienie, okazało się, że warto stawiać na mniej ogranych ludzi. Oni mają coś do udowodnienia, grają bardziej agresywnie. Nawet popełniając błędy chcą wygrywać. Granie zgranymi kartami do niczego dobrego nie prowadzi. Zabrakło koncentracji ale nasi zawodnicy udowodnili, że potrafią pokazać dobry futbol. Jest niedosyt wyniku ale gra była już inna” – dodał Motyka.


Pytany o krytykę selekcjonera odpowiedział: „u nas i w lidze i w reprezentacji panuje pesymizm. Wszyscy kochają krytykować. Od samego początku, kiedy przyszedł nowy trener czekano na jego potknięcie, żeby go zaatakować. Nikomu nie daje się czasu. Szkoleniowiec musi poznać zespół, zrobić selekcję. Przecież Jerzy Engel też na początku próbował różnych zawodników a dopiero potem skupił się na pewnej grupie, która go pociągnęła do mistrzostw świata. Wystartowaliśmy w tych eliminacjach niezbyt dobrze – to prawda. Ale nie można po dwóch meczach przekreślać wszystkich szans i krytykować totalnie z każdej strony. W Polsce wszyscy są selekcjonerami po meczach. To łatwe bo oni nie podpisują składu. Trener decyzje musi podjąć przed spotkaniem. A przecież polska piłka jest w trudnym okresie, przechodzimy regres. Nie mamy dziś wybitnych piłkarzy jak w 1974 roku. Ale wtedy obowiązywał limit wieku przed wyjazdem piłkarzy do zagranicznego klubu. Liga była naszpikowana bardzo dobrymi zawodnikami. Młodzi mieli się od kogo uczyć. Mecze były atrakcyjne. Dzisiejsza liga oparta na przeciętnych obcokrajowcach Co innego, jeżeli byłby nadmiar dobrych piłkarzy a wyników – nie. Nie jest łatwo z tego przeciętnego towarzystwa sklecić mocną reprezentację. To, że tak mało punktów zdobyliśmy nie oznacza, że straciliśmy szanse na awans. One wciąż są duże a my chcemy +wieszać+ trenera. Krytyka tak ale bez opluwania. Potrzeba nam trochę optymizmu. Cudotwórców, którzy odczarują polską piłkę nie ma. Zostaliśmy obnażeni na Mś i to wciąż w nas tkwi”.

REKLAMA

2091042851 views

REKLAMA

2091043151 views

REKLAMA

2092839610 views

REKLAMA

2091043432 views

REKLAMA

2091043578 views

REKLAMA

2091043725 views