REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaDziennik SportowyBojerowe mistrzostwa Ameryki i ... połowy jesiotra

Bojerowe mistrzostwa Ameryki i … połowy jesiotra

-

Lodowym żeglarzom, którzy w ten weekend wystartują w międzynarodowych mistrzostwach Ameryki Północnej, kibicować będą na tafli jeziora Winnebago tysiące… wędkarzy.

Po zakończeniu mistrzostw świata na Torch Lake w stanie Michigan, w których na czwartej pozycji uplasował się Michał Burczyński (AZS UWM Olsztyn), na piątej Łukasz Zakrzewski (MKŻ Mikołajki), a na szóstej jego brat Tomasz, odbyła się ceremonia wręczenia nagród oraz rejestracja do mistrzostw Ameryki Północnej. Jednak na te regaty bojerowcy musieli zmienić miejsce i odbyć długą podróż.

REKLAMA

Nieprzewidywalna pogoda na Torch Lake sprawiła, że po mistrzostwach świata przez cały dzień utrzymywała się temperatura plus 14 stopni i wiał bardzo silny wiatr. Szybko utworzyły się szczeliny i żeglowanie stało się niebezpieczne. Zawodnicy w pośpiechu zapakowali sprzęt i czekali na decyzję o wyborze miejsca.

Jak przekazał z USA Tomasz Zakrzewski, poszukiwanie akwenu odbywa się przy udziale wielu „skautów lodowych”. Są to ochotnicy – bojerowcy, którzy na hasło szukamy akwenu wyruszają na różne jeziora, często oddalone o kilkaset mil, sprawdzają lód i przesyłają szczegółowy raport do organizatora. Decyzja podejmowana jest po przeanalizowaniu wszystkich informacji jakie napłyną.

„Zaangażowanie ochotników godne jest podziwu. Nikt nie ogląda się na innych i jak trzeba wsiada w samochód i jedzie w teren. Myślę, że tego możemy się uczyć od naszych amerykańskich kolegów” – podkreślił Zakrzewski.

W środę zapadła decyzja, że na miejsce regat wybrano jezioro Winnebago w stanie Wisconsin. Bojerowcy musieli przejechać na drugą stronę jeziora Michigan od północy pokonując dystans około 700 km. Warunki do rywalizacji są znakomite, grubość gładkiego lodu dochodzi do 60 cm, prognozy pogody są bardzo optymistyczne.

„Jest tylko jedno ale – powiedział Zakrzewski. – W sobotę zaczyna się na Winnebago sezon połowów jesiotra. Sezon to duże słowo, ponieważ trwa tylko dwa dni, jednak w tym czasie na tafli pojawią się tysiące wędkarzy, czekających cały rok na tę wyjątkową okazję”.

Połowy polegają na tym, że piłami łańcuchowymi wycina się otwór w lodzie o wymiarach dwa na dwa metry, po czym najeżdża się domkiem na płozach przypominającym mały kiosk „Ruchu”. Brak okien daje doskonałą widoczność na wszystko co dzieje się w wodzie. Przynęty pozostawione tuż pod powierzchnią wabią ważące 40-50 kg jesiotry. Poluje się przy użyciu harpuna przywiązanego do liny. Trafiony olbrzym po długiej walce ściągany jest liną do otworu w lodzie.

REKLAMA

2091057932 views

REKLAMA

2091058231 views

REKLAMA

2092854690 views

REKLAMA

2091058512 views

REKLAMA

2091058658 views

REKLAMA

2091058802 views