Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 22 listopada 2024 11:46
Reklama KD Market

FBI: Śledztwo w sprawie 6 stycznia trwa

FBI: Śledztwo w sprawie 6 stycznia trwa
Szturm zwolenników Donalda Trumpa na Kapitol w Waszyngtonie, 6 stycznia 2021 r. fot. WILL OLIVER/EPA-EFE/Shutterstock

Agenci federalni dokonali zatrzymania kolejnej osoby podejrzanej w związku z ubiegłorocznym szturmem zwolenników Donalda Trumpa na Kapitol. Aresztowanym okazał się mężczyzna, który 6 stycznia ubiegłego roku przebywał na zwolnieniu warunkowym po tym, jak postawiono mu zarzut usiłowania zabójstwa.

Do identyfikacji uczestników zamieszek użyto specjalistycznej technologii polegającej na rozpoznaniu przy pomocy zdjęć rysów twarzy. Wśród osób, wobec których ta metoda dała pozytywny rezultat, był Matthew Jason Beddingfield z Północnej Karoliny. Został zatrzymany we wtorek.

Jak wynika z nagrań wideo, 6 stycznia 2021 roku mężczyzna zaatakował funkcjonariuszy policji Kapitolu, uderzając ich drzewcem od flagi amerykańskiej i rzucając w ich kierunku metalowymi przedmiotami. Beddingfield widziany był także, jak wykonywał nazistowskie gesty. Wiadomo także, iż wszedł na teren Kapitolu, gdzie w dalszym ciągu atakował policjantów.

Mężczyzna już wcześniej uczestniczył w wiecach i demonstracjach, w trakcie których domagano się weryfikacji wyniku wyborów prezydenckich. Przed sądem odpowie za atak na funkcjonariuszy służb policyjnych przy użyciu niebezpiecznego narzędzia oraz bezprawne wejście na teren budynku federalnego.

Beddingfield w czasie ataku na Kapitol przebywał na wolności po uiszczeniu kaucji w związku z podejrzeniem udziału w strzelaninie, w której poszkodowany został 17-latek. W procesie, który odbywał się już po szturmie, przyznał się do części zarzutów i został skazany na wyrok w zawieszeniu. 

FBI aresztowało już przynajmniej 725 osób w związku z zamieszkami z 6 stycznia. Agenci federalni zweryfikowali, że ponad 2500 osób kwalifikuje się do tego, by postawić im zarzuty w sprawie szturmu na Kapitol. Dlatego szacują, że śledztwo trwać może jeszcze wiele miesięcy.

Daniel Bociąga[email protected][email protected]

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama