Redakcja
Już drugą dobę walczą strażacy z olbrzymim pożarem, który w czwartek rano wybuchł w magazynie z dokumentami w Bartlett na północno-zachodnich przedmieściach. W piątek nie było informacji o poszkodowanych osobach, ale budynek uległ całkowitemu zniszczeniu.
Akcja gaśnicza po zgłoszeniu wybuchu pożaru w budynku magazynu w rejonie 1200 Humbracht Circle w Bartlett, położonym na północny zachód od Chicago, rozpoczęła się ok. 10.00 am w czwartek 3 lutego. Wszystkim pracownikom magazynu udało się bezpiecznie ewakuować zanim płomienie opanowały budynek o powierzchni 250 tys. stóp kwadratowych – poinformowali przedstawiciele firmy Access, zajmującej się przechowywaniem dokumentów.
W piątek po południu zgliszcza ciągle płonęły. Kłęby dymu widoczne były w miejscowościach położonych nawet kilka mil od Bartlett.
Władze podkreślają, że pożar nie ma wpływu na jakość powietrza.
„To tylko papier, który płonie w tym budynku, więc nie ma żadnych chemikaliów ani innych zagrożeń, więc w tym momencie naprawdę nie mamy obaw o jakość powietrza” – powiedział w rozmowie ze stacją ABC7 Chicago komendant Departamentu Straży Pożarnej z Bartlett William Gabrenya. Zwrócił uwagę na trudne warunki akcji gaśniczej z powodu mrozu.
Magazyn, w którym składowane były dokumenty, jest częścią Brewster Creek Business Park, w okolicy 1300 Schiferl Road, gdzie swoje siedziby ma 48 różnych biznesów.
Przyczyna pożaru w piątek po południu nie została jeszcze ustalona.
(tos)
Zdjęcia: Sebastian Szuber
