Przewodniczący chicagowskiego związku zawodowego nauczycieli (Chicago Teachers Union, CTU) Jesse Sharkey zapowiedział w środę, że nie wystartuje w tegorocznych wyborach na szefa związku i wraca do pracy jako nauczyciel.
W obszernym oświadczeniu Sharkey tłumaczył swoją decyzję stresem związanym z pracą szefa potężnego związku zawodowego i jej wpływem na rodzinę. Kadencja Sharkeya upływa w czerwcu 2022 r.
52-letni Sharkey objął funkcję tymczasowego szefa CTU w 2014 roku, kiedy u ówczesnej szefowej związku Karen Lewis zdiagnozowano raka mózgu. Formalnie po raz pierwszy został wybrany w wyborach na szefa związku w 2018 roku.
Sharkey przewodził związkowi podczas styczniowego 5-dniowego bojkotu nauczania w budynkach szkolnych na rzecz nauczania online w czasie poświątecznej fali zachorowań na COVID-19 oraz podczas rekordowego 2-tygodniowego strajku chicagowskich nauczycieli jesienią 2019 r., który zakończył się dla nich wynegocjowaniem przełomowego kontraktu.
Szef CTU wyraził nadzieję, że związek pozostanie liczącą się w Chicago siłą i nie zmieni się w nim chęć „zaciekłej obrony szkół i mówienia prawdy władzom”.
(jm)