Mer Paryża, Bertrand Delanoe, występując w poniedziałek na sesji rady miejskiej zarzucił delegacji Londynu złamanie ustalonych przez Międzynarodowy Komitet Olimpijski reguł rywalizacji podczas sesji MKOl w Singapurze poświęconej wyborowi gospodarza igrzysk 2012 roku.
Zdaniem Delanoe brytyjski premier Tony Blair i przewodniczący komitetu londyńskiej kandydatury, Sebastian Coe "nie respektowali zasad" ustalonych przez MKOl.
"Nie mówię, że balansowali na granicy reguł, oni je zdecydowanie przekroczyli" - dodał mer stolicy Francji.
Delanoe podkreślił, że planowany budżet olimpijski Londynu jest czterokrotnie wyższy od propozycji francuskiej, a podczas sesji MKOl w Pradze w 2003 roku 117 członków tej organizacji zdecydowanie opowiedziało się za skromnymi igrzyskami i przeciwko gigantyzmowi tej imprezy.
Zdaniem mera Paryża delegacja Londynu złamała reguły posuwając się do publicznej krytyki propozycji przedstawionych przez stolicę Francji, czego zabraniały ustalone przez MKOl zasady.
Publiczne wypowiedzi Bertranda Delanoe wywołały szybką reakcję Londynu. Rzecznik brytyjskiego premiera oświadczył, że delegacja brytyjskiej stolicy "respektowała reguły" ustalone przez MKOl i stanowczo odrzucił zarzuty formułowane przez mera Paryża.
"Wystarczającym komentarzem jest opinia p. Rogge (przewodniczącego MKOl), który potwierdzi, że Londyn respektował zasady rywalizacji" - powiedział agencji AFP rzecznik Downing Street.