Joanna Trzos
Demokratyczna kongresmenka z Illinois Marie Newman została objęta dochodzeniem prowadzonym przez Biuro Etyki Kongresu, w sprawie możliwego naruszenia zapisów prawa federalnego dotyczącego zatrudniania na posadach rządowych. Newman obiecywała pracę w swoim biurze kongresowym za wysokie wynagrodzenie architektowi jej zwycięskiej kampanii z 2020 r. W ten sposób prawdopodobnie chciała uniknąć konkurowania z Iymenem Chehadem w następnych prawyborach demokratycznych w 3. okręgu kongresowym w Illinois – wynika z raportu Biura Etyki Kongresu.
Zarzuty wobec demokratycznej kongresmenki z Illinois Marie Newman pojawiły się w związku ze sporem prawnym dotyczącym podpisania przez nią umowy o pracę z Iymenem Chehadem, byłym doradcą ds. polityki zagranicznej w jej zwycięskiej kampanii wyborczej w 2020 roku. Swoim wyborczym zwycięstwem Newman pozbawiła miejsca w Izbie Reprezentantów USA Dana Lipinskiego, zagorzałego przeciwnika aborcji i jednego z najbardziej konserwatywnych Demokratów w Kongresie.
Z raportu Biura Etyki Kongresu (Office of Congressional Ethics, OCE) wynika, że na początku swojej kampanii Newman złożyła Chehade’owi „pewne obietnice dotyczące przyszłego zatrudnienia” w jej biurze kongresowym. W grudniu 2018 roku obie strony miały podpisać umowę.
Newman gwarantowała w umowie, że zatrudni Chehade’a jako swojego głównego doradcę ds. polityki zagranicznej, a także jako dyrektora okręgu lub dyrektora ds. legislacyjnych na cały okres jej kadencji w Kongresie USA.
W umowie pensję Chehade’a ustalono na poziomie od 135 tys. do 140 tys. dolarów rocznie, co było pokaźną sumą wynagrodzenia dla pracownika biura kongresowego.
Ale po wygranych wyborach w 2020 r. Newman nie zatrudniła Chehade’a, a on pozwał ją do sądu.
Newman ostatecznie doszła do ugody z Chehadem i obie strony podpisały umowę o zachowaniu poufności (Non Disclosure Agreement, NDA).
We wniosku o oddalenie sprawy obrońca Newman przyznał, że podpisana przez nią umowa naruszała zasady zatrudnienia w Izbie Reprezentantów. Chehade odmówił współpracy z kongresowym biurem ds. etyki, powołując się na podpisaną umowę NDA.
Z raportu Biura Etyki Kongresu wynika, że Newman chciała zatrzymać Chehade’a w swoim sztabie wyborczym, ponieważ miał on doświadczenie w polityce zagranicznej. Demokratka swoim brakom w sprawach zagranicznych, szczególnie w kwestiach dotyczących Izraela i Palestyny, przypisywała porażkę wyborczą podczas kandydowania do Kongresu w 2018 roku.
Jednak z ustaleń Biura Etyki Kongresu wynikało także, że nie był to jedyny powód, dla którego chciała zatrzymać Chehade’a w swoim sztabie wyborczym.
Newman prawdopodobnie była zmotywowana do zawarcia umowy z Chehadem, aby uniknąć rywalizacji z nim w kolejnych prawyborach demokratycznych – czytamy w raporcie OCE.
Demokratka twierdziła, że nie rozmawiała z Chehadem na temat jego zainteresowania kandydowaniem do Kongresu, ale z e-maila z 2018 r. wynika, iż miało to być ujęte w ich umowie.
Newman zabiegała o zgodę na niezgłaszanie przez Chehade’a kandydatury w wyborach do Izby Reprezentantów USA w 3. okręgu kongresowym w Illinois i w zamian obiecała mu zatrudnienie w charakterze głównego doradcy ds. polityki zagranicznej – wynika z raportu Biura Etyki Kongresu.
Adwokat reprezentujący Newman poinformował w grudniu, że kongresmenka „całkowicie współpracowała przy dochodzeniu”, ale OCE „od początku przesądziło sprawę”.
Rzecznik kongresmenki uznał postępowanie Biura Etyki Kongresu za motywowane politycznie. „Niedawno prawicowa organizacja złożyła motywowaną politycznie skargę do Biura Etyki Kongresu (OCE) w sprawie odrzuconego pozwu. Materiały zebrane podczas przeglądu sprawy prowadzonej przez OCE w przeważającej mierze pokazują, że skarga jest całkowicie bezpodstawna” – czytamy w wydanym oświadczeniu.
Sprawa trafi teraz do Komisji ds. Etyki Izby Reprezentantów USA (House Ethics Committee).
Choć Biuro Etyki Kongresu (OCE) przeprowadza wstępny przegląd sprawy i wydaje zalecenia, to tylko Komisja Etyki Izby Reprezentantów ma prawo ukarać ustawodawcę za niewłaściwe postępowanie. Komisja w oświadczeniu wydanym w poniedziałek stwierdziła, że zapozna się z raportami OCE i przeprowadzi dalsze dochodzenie.
Kongresmenkę Marie Newman z LaGrange czeka w czerwcowych prawyborach Partii Demokratycznej pojedynek z kongresmenem Seanem Castenem z Downers Grove, który wcześniej reprezentował 6. okręg. Do ich pojedynku dojdzie w związku ze zmianą granic okręgów wyborczych w Illinois. Z tego samego powodu do walki wyborczej potencjalnie może stanąć były demokratyczny kongresmen Dan Lipinski, który przegrał w 2020 r. z Newman.
Lipinski w rozmowie z „Crain’s Chicago Business” w październiku ub. roku przyznał, że nowe granice okręgów kongresowych, w tym 3. okręgu, mogą być dla niego korzystne. Lipinski cieszy się większą popularnością na przedmieściach niż w Chicago.
Marie Newman jest byłą konsultantką ds. zarządzania. Prowadziła organizację non-profit, zajmującą się zwalczaniem przemocy. Podczas swojej kampanii do Izby Reprezentantów USA argumentowała, że Lipinski nie odzwierciedla już poglądów okręgu, który poparł w prawyborach prezydenckich w 2016 roku senatora Berniego Sandersa. Newman określała się w kampanii wyborczej jako Demokratka”, która walczy o Medicare for All, prawo do aborcji i ścieżkę do obywatelstwa dla nieudokumentowanych imigrantów.
Joanna Trzos[email protected]
