Chicagowski nauczyciel zastępczy usłyszał trzy zarzuty wykorzystywania seksualnego w związku z nieodpowiednim dotykaniem się, do którego miało dojść jesienią podczas lekcji w klasie na północy Chicago.
Do zdarzenia doszło 16 listopada w podstawówce Walt Disney Magnet School na północy Chicago. 29-letni James Ruml zastępował nauczyciela na zajęciach z pisania, gdy – według prokuratury – odchylił się na swoim krześle, rozłożył nogi i zaczął dotykać się w genitalia. Świadkami sceny były trzy 11-latki. Następnie nauczyciel miał wstać, pochodzić po klasie, po czym znów dotykał się w rogu sali.
Dwa dni później dzieci opowiedziały o zdarzeniu swojemu nauczycielowi, a szkoła zawiadomiła policję.
James Ruml oddał się w ręce policji 20 stycznia.
Na sobotnim przesłuchaniu w sprawie kaucji obrońca mężczyzny argumentował, że jego klient cały czas miał na sobie ubranie i nie próbował dotykać uczniów. Ruml mieszka w Chicago, a jako nauczyciel zastępczy pracuje od trzech lat.
Sędzia wyznaczył dla oskarżonego kaucję w wysokości 75 tys. dolarów. Na czas rozpatrywania sprawy Ruml nie może również kontaktować się z osobami poniżej 18 roku życia.
Oskarżony nauczyciel ponownie stanie przed sądem 3 lutego.
(jm)