80-letni Paul C. Strusiner został oskarżony o podłożenie ognia w mieszkaniu w kompleksie apartamentów w Arlington Heights na północno-zachodnich przedmieściach, gdzie wcześniej mieszkał. W pożarze w nocy w piątek 7 stycznia nikt nie ucierpiał, ale w mroźną noc strażacy ewakuowali ludzi z 96 mieszkań.
Strażacy z Arlington Heights ustalili, że pożar w budynku apartamentowym w okolicy 400 West Rand Road wybuchł 7 stycznia w mieszkaniu na pierwszym piętrze. „Budynek został całkowicie pochłonięty przez dym, a płomienie miejscami dochodziły do prawie 20 stóp” – relacjonował stacji CBS2 Chicago jeden z mieszkańców. Alarm przeciwpożarowy obudził ludzi tuż po północy.
Policja aresztowała 80-letniego Paula C. Strusinera podejrzanego o podłożenie ognia w mieszkaniu, które niegdyś zajmował w tym kompleksie apartamentów. 80-latek miał powiedzieć strażakom, że celowo podłożył ogień. Strusiner w piątek trafił do szpitala z powodów niezwiązanych z pożarem. Został już oskarżony o podpalenie mieszkania. Nie wiadomo, jakim się kierował motywem. Jeżeli zostanie uznany winnym, może zostać skazany nawet na 30 lat więzienia.
Podczas akcji gaśniczej w mroźną noc ewakuowano ludzi z 96 mieszkań. Osobom, które straciły dach nad głową, pomocy udzielił Amerykański Czerwony Krzyż. Całkowicie zniszczonych zostało sześć mieszkań, w tym to wynajmowane przez Strusinera.
W akcji gaszenia ognia wzięło udział 75 strażaków z 10 okolicznych departamentów na północno zachodnich przedmieściach.
(tos)