Psy przeszkolone do wykrywania koronawirusa trafiły do szkół w Massachusetts w ramach tzw. programu K-9S. Według naukowców robią to ze skutecznością sięgającą 99 proc.
Roczne labradory Huntah i Duke rozpoczęły swą misję w środę w placówkach okręgów szkolnych powiatów Bristol, Freetown, Lakeville i Norton. CBS wyjaśnia, że psy siadają jeśli wyczują zapach wirusa np. na biurku czy klawiaturze. Stanowi to ostrzeżenie, że miejsce jest zakażone wirusem i musi być oczyszczone.
"Jedną dobrą rzeczą z Covid jest to, że jest łatwy do zniszczenia. Nie lubi chemikaliów" – ocenił kapitan policji z powiatu Bristol Paul Douglas. Jego zdaniem nie ma znaczenia, czy jest to Delta, czy też Omikron. Przewidywał, że w przypadku gdyby pojawiły się nowe warianty labradory także będą je w stanie wywęszyć.
Lokalny portal internetowy "Boston" zwrócił uwagę, że inne podobne programy dopuszczają np. na lotniskach obwąchiwanie przez psy ludzi w celu wykrycia wirusa.
Według Jonathana Darlinga z biura szeryfa powiatu Bristol program K-9S opracowany z naukowcami międzynarodowego uniwersytetu na Florydzie (FIU) obejmuje tylko używanie labradorów do sprawdzania, czy wolne od Covid-19 są pewne powierzchnie.
"Psy węszą wokół obszarów wytypowanych przez kierownictwo szkół jak sale gimnastyczne, stołówki, czy sale lekcyjne. (…) Tam gdzie, dużo rąk dotyka powierzchni, są rzeczy, które mogą być wysoko zakażone" – tłumaczył Darling. Nie wykluczył rozszerzenia programu na kolejne szkoły.
Zadowolenie z zaangażowania psów do batalii w zwalczaniu koronawirusa wyrażali pedagodzy.
"Traktuję to jako świetną okazję, aby dzieci dostrzegły, że robimy wszystko, co możemy dla zmniejszenia ryzyka zakażeniem. Chcę, żeby się nie niepokoiły i czuły bezpiecznie w swoim otoczeniu" – komentowała Tara Kohler, kurator okręgu szkolnego z Fairhaven, w powiecie Bristol.
Program wykrywania Covid, K-9S, opracował instytut badań kryminalistycznych FIU. Tamtejsi naukowcy twierdzą, że psy wykrywają koronawirusa ze skutecznością 99 proc.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)