Joanna Trzos
W zaskakującym orzeczeniu opublikowanym w czwartek, 21 listopada, Sąd Najwyższy stanu Illinois orzekł, że sprawa Jussiego Smolletta powinna zostać umorzona. Sąd uznał, że porozumienie z 2019 roku między Smollettem a biurem prokuratora stanowego powiatu Cook, kierowanym przez Kim Foxx, które polegało na odstąpieniu od oskarżeń w zamian za wpłacenie poręczenia i pracę społeczną, powinno zostać zaakceptowane, a Smollett nie powinien stanąć przed sądem. Sprawa Smolletta zostanie przekazana z powrotem do sądu okręgowego w celu umorzenia wyroku.
Aktor znany z serialu „Empire” zgłosił na policję napad, który miał mieć miejsce o godz. 2 nad ranem 29 stycznia 2019 r., gdy rzekomo udał się do sklepu w Streeterville, w centrum Chicago, w okolicy, w której wtedy mieszkał. Jak zeznał, w rejonie 300 E. North Lower Water St. dwóch mężczyzn miało go pobić, wykrzykując rasistowskie i obraźliwe hasła, oblać wybielaczem i zarzucić mu na szyję pętlę. W śledztwie ustalono, że Smollett złożył fałszywe zeznania, a całą sprawę sfabrykował przy współudziale braci Osundairo.
Kilka tygodni później biuro prokurator Foxx w ramach ugody umorzyło sprawę przeciwko Smollettowi w zamian za wpłacenie poręczenia w wysokości 10 tys. dol. oraz wykonanie pracy na rzecz społeczności. W 2020 roku wyznaczono jednak Dana Webba na specjalnego prokuratora do sprawy, który doprowadził do postawienia czarnoskórego aktora przed sądem.
Adwokaci Smolletta twierdzili, że było to naruszenie Piątej Poprawki do Konstytucji, chroniącej przed podwójnym ukaraniem za to samo przestępstwo.
Specjalny prokurator nie zgodził się z tą tezą, argumentując, że Smollett nigdy nie został oskarżony w sprawie z 2019 r., a ugoda zawarta z prokuraturą stanową powiatu Cook, dotycząca jego uwolnienia, zawierała klauzulę, że może zostać ponownie oskarżony o pierwotne przestępstwo.
W grudniu br. sąd apelacyjny w Illinois utrzymał wyrok skazujący Smolletta za zakłócanie porządku, a jego adwokaci odwołali się niedługo potem do Sądu Najwyższego Illinois.
Ogłoszone w czwartek, 21 listopada orzeczenie unieważniające wyrok wydany na Smolletta w marcu 2022 r., zostało przyjęte przez skład sędziowski stosunkiem głosów 5-0.
„To nie była decyzja dotycząca meritum sprawy – czy jest winny, czy niewinny, czy zrobił to, czy tego nie zrobił. To była decyzja czysto konstytucyjna, dotycząca tego, że jego prawa do sprawiedliwego procesu zostały naruszone przez sposób, w jaki system go oskarżył” – komentował orzeczenie Sądu Najwyższego Illinois były prokurator Irv Miller, który jest komentatorem w CBS News Chicago.
Prokurator Foxx również nie była zaskoczona decyzją Sądu Najwyższego stanu Illinois o unieważnieniu skazania Smolletta. „Uważam to za niefortunne, że po pięciu latach i milionach dolarów wracamy do miejsca, w którym byliśmy w marcu 2019 roku” – powiedziała Foxx, która wkrótce opuści stanowisko prokurator stanowej powiatu Cook.
Chociaż sprawa karna przeciwko Smollettowi dobiegła końca, wciąż toczy się sprawa cywilna z miastem Chicago.
Miller powiedział, że decyzja sądu prawdopodobnie nie wpłynie na pozew, który miasto Chicago złożyło przeciwko Smollettowi w 2019 roku, domagając się od niego zwrotu ponad 120 tys. dolarów za koszty dochodzenia w jego sprawie po złożeniu nieprawdziwych zeznań. Miasto Chicago wydało tysiące dolarów na nadgodziny policjantów w związku z dochodzeniem w tej sprawie, która okazała się oszustwem.
Joanna Trzos
[email protected]
