Redakcja
Pracownica Departamentu ds. Dzieci i Rodziny została zamordowana podczas rutynowej kontroli. Do tragedii doszło na przedmieściach Springfield.
36-letnia Deidre Silas została zaatakowana w domu, w którym miała ocenić sytuację szóstki dzieci w wieku od 1 roku do 7 lat. Gubernator Illinois wydał oświadczenie, w którym nazwał kobietę „bohaterką”. Sprawca został aresztowany.
Do zdarzenia doszło we wtorek 4 stycznia po południu na przedmieściach Springfield. Krótko po tym, jak Silas weszła do domu w niewielkim miasteczku Thayer na południe od stolicy naszego stanu, została zaatakowana nożem przez 32-letniego Benjamina Reeda. Policja chwilę po zdarzeniu aresztowała sprawcę. Jeszcze tego samego wieczora usłyszał zarzut zabójstwa pierwszego stopnia.
Wiadomo, że dzieci nie ucierpiały w wyniku zdarzenia. Zostały przekazane pod opiekę Departamentu ds. Dzieci i Rodziny stanu Illinois (Illinois Department of Children and Family Services, DCFS). Benjamin Reed mieszkał z nimi w domu, ale policja nie sprecyzowała, czy był ojcem któregokolwiek z dzieci.
Deidre Silas pracę w DCFS rozpoczęła w sierpniu ubiegłego roku. „Praca na rzecz bezpieczeństwa dzieci i rodzin to najwyższe powołanie. Deidre każdego dnia kierowała się tą wartością i tym powołaniem” – napisał w oświadczeniu gubernator Illinois, J.B. Pritzker.
Władze stanowe chcą zbadać, czy konieczne jest podjęcie dodatkowych kroków mających zapewnić bezpieczeństwo pracowników socjalnych.
(dab)
