Odszedł Włodek Zuterek – polski „Louis Armstrong”

Prawie miesiąc temu zmarł Włodek Zuterek, ceniony wokalista i pianista jazzowy, znakomity trębacz, mieszkający od lat 70. w Chicago. Muzyk miał 72 lata, pochodził z wieruszowskiego Podzamcza. Polonia zbiera fundusze na jego pogrzeb.

W Katowicach ukończył Akademię Muzyczną na wydziale jazzowym. Swoją karierę rozpoczął w Orkiestrze Polskiego Radia Jerzego Miliana w Katowicach. W 1976 roku otrzymał wyróżnienie na prestiżowym X Festiwalu Jazzowym Złota Tarka. Po przyjeździe do Chicago w 1978 r. kontynuował swoją muzyczną karierę. Założył kapelę Polish Stompers, z której zrodził się działający przez 18 lat zespół Dixi Kings. W Chicago zyskał przydomek polskiego „Louisa Amstronga” za perfekcyjną imitację tegoż artysty.

W 1996 roku podczas XXXVI Igrzysk Olimpijskich grał przez dwa tygodnie w polskim miasteczku olimpijskim w miejscowości Avondale Estates pod Atlantą. Miejsce to zorganizowali dla polskich sportowców działacze z Chicago.

Chętnie udzielał się charytatywnie, m.in. współpracował przy tworzeniu „Wigilii dla Samotnych”, imprezy organizowanej w Chicago od 20 lat przez Polskie Radio 1030 i telewizję „Polvision”. Występował na licznych filantropijnych koncertach, wspierając chore dzieci czy osoby będące w potrzebie.

W dniu 16 grudnia 2021 r. Zuterek został odnaleziony martwy w swoim mieszkaniu kilka dni po śmierci. W Stanach Zjednoczonych Włodek Zuterek nie posiada rodziny, która mogłaby zorganizować uroczystości pogrzebowe. Aby godnie pochować osobę, która na zawsze wpisała się w historię chicagowskiej Polonii, Piotr Siemieniuk zorganizował zbiórkę pieniędzy na stronie: www.gofundme.com, aby pokryć koszty pogrzebowe. Do dnia 6 stycznia zebrano 7,865 dolarów z 15 tys. Każdy, kto chciałby złożyć datek na ten cel, może to zrobić, wchodząc na poniższy link:

(aos)