Niewielki trójkątny plac przy skrzyżowaniu ulic Milwaukee, Diversey i Kimball na północnym zachodzie Chicago w rejonie dawnego Jackowa wkrótce może być przemianowany z Woodard Plaza na Solidarity Triangle – Trójkąt Solidarności. Pomysł pozyskał już wsparcie lokalnego radnego i trafił do Chicagowskiej Rady Miejskiej.
Nazwa „Trójkąta Solidarności” ma nawiązywać do imigranckiej historii dzielnicy i fali polskiej emigracji solidarnościowej zapoczątkowanej w latach 80., lecz nie tylko. Inicjator zmiany – historyk, działacz polonijny i b. dyrektor Greater Avondale Chamber of Commerce Daniel Pogorzelski przekonuje, że w tym przypadku solidarność ma więcej znaczeń.
– Dla Polaków słowo solidarność jest jednoznaczne z ruchem i zmianami demokratycznymi w Polsce, lecz nawiązuje również do historycznie robotniczego charakteru tej dzielnicy. Solidarność to również jednoczenie się różnych kultur i grup etnicznych zamieszkujących dziś dzielnicę – nie tylko Polaków i Latynosów, lecz mniej znanych społeczności w rejonie Jackowa jak Filipińczycy czy Rosjanie – powiedział Pogorzelski.
Do pomysłu „Trójkąta Solidarnościowego” dał się już przekonać lokalny radny z 35. okręgu miejskiego Carlos Ramirez-Rosa, którego Pogorzelski nazywa „wielkim przyjacielem Polonii”. Po otrzymaniu poparcia organizacji dzielnicowych oraz polonijnych jak Avondale Neighborhood Association, Milwaukee Avenue Alliance, Związek Klubów Polskich czy AMAPOD, w grudniu radny przedstawił projekt rozporządzenia Chicagowskiej Radzie Miejskiej. Pogorzelski ma nadzieję, że projekt zostanie przegłosowany na początku tego roku, a jego zatwierdzenie będzie czystą formalnością.
Jeżeli tak się stanie, miejscowi liderzy planują szereg imprez świętujących nową nazwę, a z czasem plac otrzyma nowe tablice i oznaczenia.
Jak mówi Pogorzelski, pomysł zagospodarowania i nadania polskiej nazwy niewielkiemu placowi u zbiegu skrzyżowania uważanego za południowo-wschodnią granicę Jackowa zrodził się około dziesięć lat temu, kiedy podczas festiwalu sztuki skwerek został zamknięty na potrzeby stworzenia tam sceny. Wówczas pojawiły się głosy o zamknięciu go na stałe.
Trójkątny plac zmienił swoje oblicze w 2014 roku. Dzięki funduszom z miejskiego grantu zamienił się z nudnej betonowej wysepki z paroma drzewami i przystankiem autobusowym na Woodard Plaza – wciąż niewielki, lecz dużo bardziej atrakcyjny skwerek z mini amfiteatrem i świeżą zielenią. Zmiana była częścią większego projektu realizowanego przez Chicagowski Departament Transportu, którego celem była transformacja niewykorzystanych terenów miejskich, gdzie ludzie mogliby się spotykać, relaksować i uczestniczyć w wydarzeniach kulturalnych.
Kolejną korzyścią, o której wspomina też Pogorzelski, jest seria rabatek z rodzimą roślinnością, które w czasie deszczów wchłaniają wodę, która normalnie obciążałaby miejską kanalizację.
Polskie akcenty pojawiły się na Woodard Plaza już w minione lato. Jeden z koncertów zorganizowanych w ramach serii bezpłatnych wydarzeń muzycznych poświęcony był zmarłemu wiosną Krzysztofowi Krawczykowi.