Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 28 września 2024 00:25
Reklama KD Market
Reklama

20-godzinny korek na autostradzie do Waszyngtonu (WIDEO)

Wypadek z udziałem wielu ciężarówek w połączeniu z obfitymi opadami śniegu spowodowały w poniedziałek olbrzymi zator na autostradzie I-95 w północnej Wirginii pod Waszyngtonem w USA. Niektórzy kierowcy stoją w miejscu od 20 godzin. Jest wśród nich m.in. senator z Wirginii Tim Kaine.

Według lokalnej filii stacji NBC do korka doszło w wyniku wypadku wielu ciężarówek, które na wiele godzin całkowicie zablokowały ruch w obie strony na głównej autostradzie wschodniego wybrzeża USA. Główny zator zlokalizowany jest w powiecie Stafford ok. 50 km na południe od Waszyngtonu.

Wielu kierowców zostało zmuszonych do spędzenia nocy w samochodzie przy temperaturach dochodzących do -9 st. C, wielu skończyła się benzyna. Jednym z nich był senator Tim Kaine.

"Zacząłem normalny dwugodzinny dojazd do DC wczoraj o godz. 13. Dziewiętnaście godzin później wciąż nie jestem blisko Kapitolu" - napisał Kaine na Twitterze.

"To była totalna katastrofa. Nigdy czegoś takiego nie widziałam. Spędziłam w korku całą noc i nie byłam pewna, co zrobić" - mówi PAP Angela, która spędziła na drodze 10 godzin. "W nocy droga całkowicie pokryta lodem" - dodała.

We wtorek rano udało się częściowo odblokować ruch na drodze w kierunku północnym.

"To bezprecedensowa sytuacja i staramy się w dalszym ciągu stopniowo usuwać ciężarówki z drogi" - oznajmił we wtorek w oświadczeniu Departament Transportu Wirginii.

Gubernator stanu Ralph Northam zapowiedział uruchomienie specjalnych stacji do ogrzania się dla kierowców, a także wysłanie SMS-owego alertu z informacjami o tym, jak otrzymać pomoc. We wtorek rano miejscowe służby zaczęły rozdawać kierowcom koce i żywność.

Drogowa katastrofa jest wynikiem obfitych opadów śniegu w regionie po tygodniach wiosennych temperatur. Miejscami w Wirginii spadło 25 cm śniegu, co spowodowało zawalenie się drzew i ponad tysiąc wypadków w całym stanie. Choć był to pierwszy tej zimy opad śniegu po rekordowo ciepłym grudniu, jeszcze w niedzielę mieszkańcy stanu otrzymali alert o spodziewanej zamieci.

Opady śniegu wywołały również potężne zakłócenia na waszyngtońskich lotniskach, doprowadzając do odwołania ponad połowy lotów. Zamknięte zostały też urzędy federalne w Waszyngtonie oraz wiele szkół.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama