W czerwcu 2005 roku w "Dzienniku Związkowym" ukazał się komunikat, jakoby Zarząd Związku Sybiraków w Chicago zawiesił mnie w pełnieniu funkcji wiceprezesa i pozbawił prawa do zbierania funduszy na rzecz zesłańców na Syberię i do Kazachstanu.
Niniejszym pragnę oświadczyć, że komunikat ten zamieszczono w "Dzienniku Związkowym" na podstawie odręcznej notatki, sporządzonej przez jedną osobę z Zarządu bez wiedzy prezesa Związku, Henryka ścigały. Oświadczam też, że od 1998 roku posiadam osobiste, imienne pełnomocnictwo wydane przez Fundusz Pomocy Sybirakom przy Zarządzie Głównym Związku Sybiraków w Warszawie, upoważniające mnie do zbierania funduszy na rzecz Polaków zesłanych na Syberię i do Kazachstanu i do dziś tam mieszkających.
Pełnomocnictwo to jest niezbywalne, wystawione jest na czas nieokreślony i nie może być przeze mnie nikomu przekazane. W ciągu siedmiu minionych lat na pomoc Polakom w Kazachstanie zebrałam blisko $20 tys., które to pieniądze przekazałam Zarządowi.
Z tego, co wiem, nie wszystkie pieniądze zostały wysłane do Kazachstanu. Ponadto z przykrością informuję opinię publiczną, że na skutek nieporozumień wewnątrz naszej organizacji od pewnego czasu Związek Sybiraków i Kazachstan został objęty odrebną registracją w Urzędzie podatkowym w USA.
Z poważaniem,
Józefa Maczuga
Oświadczenie J. Maczugi
- 06/30/2005 05:14 PM
Reklama