Główny doradca Białego Domu w sprawach medycznych, dr Anthony Fauci, powiedział w środę w CNBC, że w USA gwałtowny wzrost zachorowań z powodu wariantu koronawirusa Omikron osiągnie szczyt pod koniec stycznia.
Z kolei w wypowiedzi dla CNN przewidywał, że minie co najmniej kilka miesięcy, dopóki szczepionka przeciw koronawirusowi zostanie zatwierdzona dla dzieci poniżej piątego roku życia.
Fauci przyznał, że wysoce zakaźna odmiana Omikronu atakuje więcej dzieci, a niektóre są zbyt młode, aby się zaszczepić, co powoduje wzrost ich hospitalizacji. Jak zaznaczył, początkowo dzieci zakażonych Covid-19 nie przyjmowano do szpitali.
"Ostateczny wniosek z tego, jaki wpływ ma (koronawirus) na dzieci, pozostaje do ustalenia" - dodał Fauci.
Jego zdaniem nie jest jeszcze jasne, czy druga dawka uzupełniająca szczepionki dla dorosłych będzie konieczna. Władze mają nadzieję, że obecnie zalecana dawka uzupełniająca zapewnia trwałą ochronę.
Natomiast na środowej konferencji prasowej Fauci, powołując się na wstępne dane, zwrócił uwagę, że sugerują one mniejsze zagrożenie Omikronem niż wcześniej dominującym wariantem Delta. W jego opinii podczas gdy Omikron wydaje się bardziej zdolny do przełamania obrony immunologicznej człowieka, spodziewa się niższego w tym przypadku wskaźnika stosunku hospitalizacji do liczby przypadków.
Zastrzegł jednak, że nie jest całkiem jasne, czy dlatego, iż Omikron jest słabszy niż inne warianty wirusa, czy też ludzie nabyli odporność poprzez szczepienia lub w rezultacie wcześniejszych infekcji.
Główny doradca medyczny administracji odniósł się też do noworocznych planów Amerykanów. Zalecał unikanie większych zgromadzeń. Mówił, że choć zawsze istnieje pewne ryzyko zakażenia, można czuć się komfortowo w małych grupach krewnych, którzy są zaszczepieni.
"Jeśli jednak zamierzacie pójść na imprezę sylwestrową dla 40-50 osób z przytulaniem się, całowaniem przy życzeniach noworocznych, zdecydowanie zalecałbym, aby tego nie robić" - przestrzegał.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)