Ostra faza pandemii Covid-19 może zakończyć się w 2022 roku, ale nie oznacza to, że koronawirus zniknie - powiedział w środę dyrektor WHO ds. sytuacji kryzysowych dr Mike Ryan. Szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus ostrzegł z kolei przed "tsunami zakażeń" wywołanych wariantami Delta i Omikron.
"Delta i Omikron to teraz bliźniacze zagrożenia powodujące rekordową liczbę zakażeń i prowadzące do wzrostu hospitalizacji i zgonów" - powiedział sekretarz generalny Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).
"Jestem bardzo zaniepokojony tym, że wysoce zaraźliwy wariant Omikron, szerzący się w tym samym czasie co Delta, wywoła lawinę zakażeń" - dodał Tedros.
Szef WHO ponowił również swój apel do rządów o równą dystrybucję szczepionek przeciw Covid-19 na świecie ostrzegając, że skupienie się przez bogate kraje na podawaniu dawek przypominających może spowodować niedobór preparatów w biedniejszych państwach.
Tedros przypomniał, że celem WHO jest objęcie szczepieniami do połowy 2022 roku 70 proc. mieszkańców wszystkich państw świata. To pomoże w zakończeniu ostrej fazy pandemii - podkreślił.
W ciągu ostatniego tygodnia każdego dnia na całym świecie wykrywano blisko 900 tys. nowych infekcji, ich liczba w ciągu tygodnia wzrosła o 11 proc. - wynika ze statystyk WHO. W ostatnich dniach w wielu państwach świata - m.in. w USA, Francji, Wielkiej Brytanii, Włoszech i Hiszpanii - odnotowano największą dzienną liczbę nowych zakażeń od początku pandemii.
Chociaż wstępne badania sugerują, że infekcja wywoływana wariantem Omikron jest łagodniejsza niż choroba powodowana wcześniejszymi odmianami SARS-CoV-2, przez bardziej zaraźliwy charakter nowego wariantu gwałtownie rośnie liczba zakażonych, co grozi przeciążeniem systemów opieki zdrowotnej - przypomina agencja Reutera.
31 grudnia miną dwa lata, od kiedy władze Chin oficjalnie poinformowały WHO o przypadkach zachorowań wywołanych nowym koronawirusem po raz pierwszy wykrytym w Wuhanie. Według podawanych przez poszczególne kraje statystyk, SARS-CoV-2 od tamtej pory zakaziło się ponad 282 mln osób, z których ponad 5,7 mln zmarło. (PAP)