Waszyngton (CT) FBI nie spostrzegło kilku możliwości wytropienia dwóch terrorystów, sprawców ataku na USA i zignorowało notatkę agenta z Arizony, który zawiadamiał, że Osama bin Laden wysyła swoich ludzi do Stanów Zjednoczonych na lekcje pilotażu.
Raport przygotowany przez inspektora generalnego Departamentu Sprawiedliwości Glenna Fine konkluduje: "..nie możemy stwierdzić, czy FBI byłoby w stanie powstrzymać ataki, gdyby te sprawy potraktowało inaczej... Jednakże sposób w jaki agencja podeszła do informacji był poważnym błędem, który przekreślił szanse wykrycia spisku i pokrzyżowania planów terrorystów".
Raport podaje szczegóły o straconych możliwościach zapoznania się z działalnością Khalida Almihdhara i Nawafa Alhamzi, porywaczy samolotu rozbitego nad Pentagonem.
Winy za niedopatrzenia Fine upatruje głównie w utarczkach o zakres działań i obowiązków między CIA a FBI i niepewność co do tego, w jakich okolicznościach informacje wywiadu można dzielić z oficerami prowadzącymi śledztwo w sprawach kryminalnych. Krytykuje przestarzały system komputerowy FBI, co poważnie utrudnia pracę agentów.
W styczniu 2000 CIA zanotowało obecność Almihdhara na spotkaniu alKaidy w Malezji. Dowiedziano się, że posiada wizę do USA. CIA nigy nie przekazała tej informacji FBI, a pracownicy agencji z dostępem do tych informacji, nie przekazali ich swoim przełożonym.
Później Almihdhar i Alhazmi wynajmowali pokoje w San Diego od informatora FBI, lecz agencja nie znała ich nazwisk, ponieważ agent utrzymujący kontakt z informatorem nigdy go o to nie pytał.
Pod koniec sierpnia 2001 roku, FBI ostatecznie zdało sobie sprawę z tego, że Almihdhar znajduje się w USA. Dopiero wtedy wszczęto poszukiwania i to niezbyt energiczne.
Wyjątkowo krytycznie Fine odniósł się do FBI za poświęcenie niewielkiej uwagi notatce z lipca 2001 roku, napisanej przez agenta FBI z Phoenix, Kennetha Williamsa.
Williams zwracał uwagę, że zezwolenie ludziom bin Ladena na naukę pilotażu w USA, może stworzyć im możliwość użycia nowych umiejętności do przeprowadzenia terrorystycznego ataku na cywilne samoloty.
Choć inspektor przyznaje, że nic w notatce Williamsa nie nawiązuje bezpośrednio do ataku z 11 września, to wini FBI za zezwolenie analitykowi na odsunięcie tej sprawy na bok w obliczu "bardziej palących" zadań.
Fakt, że nie przywiązano specjalnego znaczenia do tej notatki, wskazuje według Fine'a na brak zainteresowania strategicznymi analizami ze strony menedżerów FBI i odwieczny problem jakim jest niechęć do dzielenia się informacjami.
Podczas gdy Fine nikomu nie zarzuca złego prowadzenia spraw, to krytykuje niektórych pracowników FBI za błędne decyzje.
Liczący 370 stron raport zawiera wyczernione rozdziały, które dotyczą Zacariasa Moussaoui, członka alKaidy, którego aresztowano w sierpniu 2001 roku w szkole dla pilotów w Minnesocie.
Ukończony w lipcu 2004 roku raport wstrzymano, by nie dopuścić do wywołania uprzedzeń w czasie procesu Mousaouiego.
W kwietniu Zacarias Moussaoui przyznał się do winy z oskarżena o terroryzm. Grozi mu kara śmierci. (eg)
FBI
- 06/16/2005 09:14 PM
Reklama