Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 28 września 2024 02:21
Reklama KD Market
Reklama

Plaga zuchwałych kradzieży sklepowych – nie tylko w Chicago

Plaga zuchwałych kradzieży sklepowych – nie tylko w Chicago

Policja w Chicago i na przedmieściach podejmuje kroki w celu opanowania procederu zuchwałych kradzieży z domów towarowych oraz luksusowych butików. Niektóre rabunki były uchwycone przez sklepowe kamery. Liczba zuchwałych kradzieży sklepowych rośnie w całym kraju.

Do niektórych kradzieży doszło w samym sercu chicagowskiej Magnificent Mile, czyli najważniejszej dzielnicy zakupowej w mieście. W poniedziałek 29 listopada po południu czterech złodziei targnęło do luksusowego butiku Burberry w rejonie 600 N. Michigan Avenue i zrabowało torebki wartości tysięcy dolarów. Podczas zdarzenia lekko ranni zostali 23-letni pracownik i 66-letni klient. Pracownik chciał udaremnić rabusiom ucieczkę, bezskutecznie próbując zamknąć drzwi sklepu. Został odepchnięty od drzwi, a sprawcom udało się zbiec z miejsca zdarzenia przed przybyciem policji.

Pięć innych kradzieży drogich torebek zgłoszono w okresie od 22 października do 19 listopada w sklepach wzdłuż N. Michigan Ave. i N. Rush St. w centrum Chicago. Według policji, w kradzieże zamieszanych jest do 10 nastolatków lub młodych dorosłych, którzy działają bardzo szybko – wpadają do sklepu, kradną towar i uciekają czekającymi na nich pojazdami, najczęściej też wcześniej skradzionymi.

Do podobnej kradzieży, choć nie torebek, doszło w piątek 26 listopada w sklepie Foot Locker na południowym zachodzie Chicago, w dzielnicy West Elsdon. Trzech mężczyzn wpadło do sklepu i zaczęło zgarniać towar do dużych worków na śmieci, po czym zbiegło z miejsca zdarzenia.

W związku z mnożącymi się kradzieżami sklepowymi chicagowska policja wydała oficjalne ostrzeżenie skierowane do właścicieli biznesów oraz ich pracowników i klientów.Zdaniem władz, kradzieże są częścią działalności zorganizowanych siatek przestępczych, które rekrutują młodzież do rabowania sklepów, a następnie sprzedają skradziony towar w internecie.

Według radnego Briana Hopkinsa z 2. okręgu miejskiego, niektórzy złodzieje są częścią zorganizowanej siatki przestępczej, która najpierw przyjmuje zamówienia na towary, a potem je „nabywa”. Osoby na szczycie tej piramidy zarabiają znaczne sumy pieniędzy, kradnąc towar, który z łatwością mogą sprzedać.

Problem masowych kradzieży sklepowych dotyka nie tylko chicagowskie sklepy. Złodzieje uderzyli również w kilka centrów handlowych na przedmieściach, między innymi 17 listopada w sklep Louis Vuitton w Oak Brook Center, gdzie aż 14 osób wtargnęło do sklepu, zgarnęło towar, po czym uciekło trzema oczekującymi na nich pojazdami. Ten sam luksusowy butik w galerii handlowej w Northbrook również padł ofiarą złodziei.

Wzrost liczby zuchwałych kradzieży w ekskluzywnych sklepach notuje się również w innych częściach kraju. W listopadzie do wielu rabunków doszło między innymi w rejonie San Francisco, Los Angeles i St. Paul w Minnesocie. Ich scenariusz jest zawsze podobny – grupa osób, często zamaskowanych i ubranych na czarno – rozbija szyby i gabloty wystawowe, zgarnia do worków jak największą ilość towaru, po czym odjeżdża czekającymi na nie samochodami.

Właściciele niektórych sklepów zdecydowali się na wprowadzenie zmian na swoich wystawach i w gablotach, próbując utrudnić złodziejom dostęp do towaru. Inni sprzeciwiają się takiemu rozwiązaniu, twierdząc, że ogranicza ono doznania zakupowe klienta.

Większość pracowników jest przeszkolona, by na wypadek kradzieży nie ryzykować i nie próbować walczyć ze złodziejami. Sprawcy kradzieży dobrze o tym wiedzą, co pogłębia ich poczucie bezkarności.

Jednym z rozwiązań, zdaniem radnego Hopkinsa, może być zwiększenie policyjnych patroli w centrum Chicago, zwłaszcza w okresie świątecznym. Radny twierdzi, że znani policji złodzieje, siedzący w samochodzie w pobliżu sklepów, odjechali w obliczu wyraźnej obecności policji.

Władze Chicago mają nadzieję, że zwiększona ochrona w połączeniu z zabezpieczeniami wprowadzonymi przez same biznesy pomoże w utrzymaniu bezpieczeństwa w sezonie świątecznym, gdy zwiększa się liczba turystów odwiedzających Wietrzne Miasto.


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama