Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 11 października 2024 15:27
Reklama KD Market

Biskupi nie wspomnieli o politykach, zatwierdzając dokument na temat Komunii Świętej

Amerykańscy biskupi rzymskokatoliccy głosowali w środę nad treścią dokumentu nawiązującego m.in. do tego, kto może przyjmować Komunię Świętą. Nie ma tam wzmianki np. o politykach którzy popierają prawa do aborcji, czemu Kościół się sprzeciwia.

„Dokument nie wymienia Bidena ani żadnego innego polityka z nazwiska i nie skupia się na kwestii aborcji, która według Kościoła Rzymskokatolickiego jest niemoralna. Stwierdza jednak, że katolicy sprawujący władzę publiczną +ponoszą szczególną odpowiedzialność+ za przestrzeganie kościelnego prawa moralnego” – zauważył Reuters.

Dokument został przyjęty stosunkiem głosów 222 do ośmiu, przy trzech wstrzymujących się. Do jego zatwierdzenia potrzebne było poparcie dwóch trzecich członków Konferencji Biskupów Katolickich USA. Zawiera wytyczne, lecz nie narzuca obowiązku ich stosowania. Decyzje o tym, kto może przyjąć Komunię, pozostawia poszczególnym biskupom i arcybiskupom.

Według telewizji CBS kwestia została częściowo zainspirowana wyborem na prezydenta Joe Bidena. Jest on gorliwym katolikiem, popierającym jednak prawo kobiet do aborcji, czemu Kościół katolicki się sprzeciwia.

„Arcybiskup Kansas City Joseph Naumann, jeden z liderów (religijnych), którzy kierowali wysiłkami mającymi na celu sporządzenie dokumentu, powiedział przed głosowaniem, że odpowiedzialnością biskupów jest +troska o dusze polityków+. Chociaż powinni zważać na to, że służba publiczna jest trudna, nie powinni bać się dawania politykom do zrozumienia, jak poważna jest ta kwestia” – podkreśla CBC.

Przytacza opinię arcybiskupa Waszyngtonu kardynała Wiltona Gregory’ego, który wyraźnie sugerował, że „pan Biden może przyjmować Komunię w kościołach swojej archidiecezji”.

Biden jest drugim w historii USA zasiadającym w Białym Domu katolikiem po Johnie Fitzgeraldzie Kennedym. Uczęszcza na mszę prawie w każdy weekend i zapewniał, że wiara katolicka jest kluczowa w jego życiu publicznym. Zna papieża Franciszka od początku jego pontyfikatu. Mówił, że połączyła ich więź po śmierci jego syna, Beau Bidena.

"Osobiście jestem przeciwny aborcji, ale nie sądzę, że mam prawo narzucać swój pogląd reszcie społeczeństwa" - cytuje ABC News fragment pamiętnika Bidena z 2007 roku.

"Przyjmowanie komunii przez pana Bidena znalazło aprobatę papieża nawet w czasie, gdy amerykańscy biskupi katoliccy kontynuowali debatę na temat, czy popierający prawa aborcyjne politycy katoliccy, jak prezydent i szefowa Izby (Reprezentantów) Nancy Pelosi, powinni być odsunięci od komunii, jeśli nie przestrzegają doktryny Kościoła, która sprzeciwia się aborcji” – przypomina CBS.

Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama