Straszna tarta chałwowa

Straszna, bo jest tak przerażająco dobra, że trudno oderwać się od jedzenia. A poza tym postanowiłam w Halloween pójść w klimat nieoczywisty. Tarta nie jest częstym ciastem na tę okazję. No chyba że jakaś dyniowa. A tutaj dyni nie ma.

Tarta jest bez pieczenia. Postanowiłam, że spód będzie czarny, a do tego najlepsze są ciasteczka oreo. Odpada, więc konieczność zagniatania, a potem jeszcze podpiekania. Potem mus chałwowy. Użyłam chałwy waniliowej, bo jest chyba najbardziej uniwersalna. No i na koniec mus z czarnych owoców, czyli jeżyn.

Pozostało mi tylko ozdobienie tarty, żeby naprawdę była straszna. Ja akurat użyłam cukrowych duszków, żelu jadalnego i trochę czarnej posypki. No i tak oto straszna tarta chałwowa została powołana do życia. I na dodatek jest okropnie smaczna, czego życzę bardzo. Boo!

Składniki:

Spód:1 paczka ciasteczek oreo (mogą być z białym kremem lub czekoladowym)3-4 łyżki mascarpone

Mus chałwowy:¼ lb chałwy waniliowej1⅓ szklanki śmietanki (heavy cream)2 łyżki żelatyny (można zamienić na agar-agar w wersji wegetariańskiej)

Żelka jeżynowa:1 szklanka jeżyn3 łyżki cukru1 łyżka żelatyny (można zamienić na agar-agar w wersji wegetariańskiej)

Czas przygotowania: 1 godzinaCzas chłodzenia: min. 4 godzinyPorcje: 12

Sposób przygotowania

Zacznij od spodu. Ciasteczka zmiel w malakserze na czarny pył. Dodaj mascarpone, tyle, żeby powstała zwarta masa. Wyklej nią przygotowaną formę do tarty (najlepiej z wyjmowanym dnem). Dociśnij naczyniem z płaskim dnem (ja używam miarki) lub łyżką. Wstaw do lodówki na czas przygotowywania musu chałwowego.Do garnuszka włóż pokruszoną chałwę, wlej śmietankę. Podgrzewaj całość, często mieszając, aż chałwa się rozpuści. Żelatynę namocz w niewielkiej ilości zimnej wody. Kiedy napęcznieje, dodaj do płynu śmietankowo-chałwowego. Wymieszaj, żeby nie było grudek. Odstaw całość do ostygnięcia. Mus przelej na schłodzony spód i wstaw do lodówki na min. 2 godziny. Kiedy po tym czasie mus jest wystarczająco zwarty, można przelać na niego żelkę jeżynową.

Owoce wsyp do garnuszka, dodaj cukier i podlej 1-2 łyżkami wody. Podgrzewaj, aż jeżyny się rozpadną i powstanie mus. W tym momencie możesz go albo przetrzeć przez sitko lub zostawić z pestkami. Jeśli mus był przecierany, trzeba go podgrzać. Dodaj bezpośrednio 1 łyżkę żelatyny i wymieszaj całość. Odstaw do schłodzenia, ale masa powinna pozostać płynna. Wylej na stężały mus chałwowy. Rozprowadź równomiernie. Wstaw do lodówki na min. 2 godziny

Wierzch ozdób wedle fantazji. Ja użyłam gotowej posypki cukrowej w kształcie duszków.

Kasia Marks

Gotowanie nie od razu stało się moją pasją. Byłam za to radosnym konsumentem pierogów babi Anieli. I pewnie byłoby tak do dziś, gdyby nie opakowanie ryżu i pierwsze kotlety ryżowe (okropne). Tak właśnie zaczęły się moje przygody kuchenne. Ziarno (także ryżu) zostało zasiane i od tamtej pory coraz częściej i coraz śmielej poczynałam sobie w kuchni. Przez lata upiekłam wiele ciast i ugotowałam wiele dań. Zakochałam się w kuchni Indii i basenu Morza Śródziemnego. Ale nadal pozostaję bliska polskiej, domowej kuchni, choć chyba moje pierogi nigdy nie dorównają tym babcinym. Na co dzień jestem mamą nastolatka i pracuję jako redaktor w serwisie internetowym.Fot. arch. Kasi Marks