Co warto wiedzieć przed podróżą do tego kraju?
Rodzina z Waukegan na północnych przedmieściach Chicago domaga się sprawiedliwości po zabójstwie 30 grudnia 50-letniego Jesusa Maciasa, mieszkańca okolic Rockford, na drodze w stanie Zacatecas w środkowym Meksyku.
Według krewnych, 62-latek był w Meksyku ze swoją matką, żoną i synem. Rodzina wracała z zakupów, gdy niedaleko miejscowości Villanueva w stanie Zacatecas Macias zignorował ustawiony na drodze prowizoryczny punkt kontrolny. Sprawcy najpierw ostrzelali opony pojazdu, a następnie Maciasa, który umarł na rękach swojej matki i na oczach młodego syna.
Zdaniem rodziny, punkt kontrolny zastawiony został przez kartel narkotykowy. Rodzina domaga się od rządu meksykańskiego aresztowania sprawców. Nowa prezydent tego kraju, Claudia Scheinbaum, obiecywała rozprawienie się z przestępczością, gdy obejmowała urząd w ubiegłym roku. Do apelu przyłączył się burmistrz Waukegan, Sam Cunningham.
Według nekrologu, Jesus Macias był pracowity i oddany rodzinie i lokalnej społeczności. Jego pasją były wyścigi konne, ogród i mechanika. Macias zostanie pochowany w środę, 8 stycznia w Rockford.
Było to drugie zabójstwo, w ciągu zaledwie paru dni, którego ofiarą padły rodziny z północnego Illinois. 27 grudnia 14-latek z Chicago został ciężko ranny, a jego ojciec, wujek i trzeci mężczyzna zostali zabici w przydrożnej strzelaninie w stanie Durango.
Chłopiec, zidentyfikowany przez pomagającą rodzinie organizację United Giving Hope jako Jason Peña, został przetransportowany w stanie krytycznym z meksykańskiego szpitala do szpitala w Houston w Teksasie na dalsze leczenie.
Do zdarzenia doszło w piątek, 27 grudnia w pobliżu miejscowości Las Palmas w meksykańskim stanie Durango. Według władz, chłopiec był ze swoim ojcem w grupie, która jechała SUV-em na tablicach rejestracyjnych z Illinois, gdy została ostrzelana przez nieznanych sprawców. Nastolatek został trafiony kulą w głowę.
Według policji z meksykańskiego stanu Durango, ciała trzech zastrzelonych mężczyzn znaleziono wzdłuż drogi Francisco Zarco Highway. Ofiary to 38-letni Vicente Peña Jr. i 44-letni Antonio „Tony” Fernandez, obaj z chicagowskiej dzielnicy Logan Square, a także 22-letni Jorge Eduardo Vargas Aguirre.
14-latek walczył o życie w meksykańskim szpitalu, podczas gdy rodzina próbowała zaaranżować transport do Chicago i ustalić, co dokładnie się wydarzyło.
Matka chłopca, Ana Cabral, napisała na płatformie Spotfund, gdzie trwała zbiórka na powrót chłopca do Stanów Zjednoczonych, że był on w Durango z ojcem, bratem i wujkiem, aby świętować swoje 14. urodziny.
Rodzina domaga się od władz meksykańskich odpowiedzi na pytanie, co dokładnie się wydarzyło. Okoliczności ataku nie są znane. Według meksykańskich władz, w ostatnim czasie w okolicy zaobserwowano wzrost liczby brutalnych przestępstw.
Amerykański Departament Stanu we wrześniu ostrzegał przed podróżami do meksykańskich stanów. Zacatecas i Durango znalazły się wówczas na liście „Do Not Travel” – stanów najbardziej niebezpiecznych dla odwiedzających. Zalecano wzmożoną ostrożność w związku z panującą tam aktywnością gangów.
„Przestępstwa z użyciem przemocy – takie jak zabójstwa, porwania, zbrojne kradzieże samochodów i rozboje – są szeroko rozpowszechnione w Meksyku” – czytamy w ostatnim ostrzeżeniu Departamentu Stanu z 6 września. „Rząd USA ma ograniczone możliwości świadczenia usług ratunkowych obywatelom USA w wielu rejonach Meksyku, ponieważ podróżowanie pracowników rządu USA do niektórych obszarów jest zabronione lub ograniczone”.
Tylko w dwóch meksykańskich stanach, turystycznym Jukatanie i Campeche, Departament Stanu zaleca „zachowanie zwykłych środków ostrożności”. W pozostałej części kraju, w tym nawet w popularnym Cancun w stanie Quintana Roo, zaleca się podwyższoną ostrożność lub całkiem odradza podróżowanie.
Rząd amerykański zaleca także, aby podczas podróży w Meksyku utrzymywać stałą łączność z rodziną w kraju i udostępniać swoją lokalizację. Należy unikać podróży lokalnymi, nieznanymi drogami, a zwłaszcza samotnie oraz w nocy. W kurortach, barach i kasynach należy zachować podwyższoną czujność i nie zdradzać oznak zamożności, jak noszenie drogich zegarków czy biżuterii.
Joanna Marszałek
[email protected]