Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 11 października 2024 13:20
Reklama KD Market

LM piłkarzy ręcznych - trzecie zwycięstwo Łomży Vive Kielce

Piłkarze ręczni Łomży Vive Kielce wygrali u siebie z niemieckim SG Flensburg-Handewitt 37:29 (21:16) w meczu 4. kolejki grupy B Ligi Mistrzów. To ich trzecie zwycięstwo w tych rozgrywkach.

Wyjątkowo słabo, jak na razie, spisują się w tym sezonie LM wicemistrzowie Niemiec. Na koncie mają tylko jeden punkt, wywalczony w poprzedniej serii spotkań w spotkaniu z Paris Saint-Germain. W środę w kieleckiej Hali Legionów ponownie nie mieli wiele do powiedzenia. Tymczasem Łomża Vive awansowała na pozycję lidera, którą jednak może stracić w czwartek, kiedy to odbędą się pozostałe trzy mecze w grupie.

Gospodarze dobrze rozpoczęli - od 3:0 w trzeciej minucie. Pilnowali wyniku, a ich przewaga krótce urosła do pięciu trafień (10:5 w 12. min). Skuteczni w tej części gry byli przede wszystkim Szymon Sićko (siedem na siedem udanych rzutów do przerwy) i Arkadiusz Moryto, a i Dylan Nahi dołożył trzy wyjątkowo efektowne gole.

Co prawda 21:16 po 30 minutach to wynik nie najlepiej świadczący o formacjach obronnych obu zespołów, ale przyjezdni mieli w tym momencie więcej powodów do zmartwień.

W drugiej połowie goście pierwsze trafienie zaliczyli dopiero w 36. min (17:24). Duża w tym zasługa bramkarza Vive Mateusza Korneckiego, który odbił kilka piłek. Straty rywali powoli ale systematycznie rosły i doszły do ośmiu goli. W 43. minucie po udanej interwencji polskiego golkipera Nahi podwyższył na 28:19.

Do końca pojedynek toczył się pod pełną kontrolą podopiecznych trenera Tałanta Dujszebajewa. Co prawda kielczanie popełnili kilka błędów, przez co ich przewaga stopniała, ale nadal była bezpieczna. W końcówce nie mogli sobie poradzić szczególnie z młodym Aaronem Mensingiem, jednak to nie przeszkodziło w odniesieniu przekonywującego zwycięstwa.

Kolejny mecz LM Vive rozegra u siebie 20 października, a przeciwnikiem będzie portugalska FC Porto Sofarma.

(PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama