Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 13 października 2024 01:28
Reklama KD Market

Biden: walka ze zmianami klimatu "sprawą życia lub śmierci"

Prezydent USA Joe Biden oświadczył w czwartek, że Stany Zjednoczone stoją wobec perspektywy katastrof wyrządzanych przez zjawiska pogodowe w skali całego kraju oraz, że walka z nimi jest "sprawą życia lub śmierci". Obiecał szybką pomoc federalną dla zniszczonych terenów.

W przemówieniu wygłoszonym w Białym Domu Biden podkreślił, że katastrofalne zjawiska pogodowe takie jak huragan Ida, czy pożary na zachodzie USA, świadczą o tym, że kryzys klimatyczny już nastąpił i walka z nim będzie wymagała "nakładów o historycznej wysokości".

"Te ekstremalne sztormy i kryzys klimatyczny już tutaj są. Musimy być lepiej przygotowani. Musimy działać" - powiedział prezydent. Obiecał „szybką i znaczącą” pomoc federalną dla stanów położonych nad Zatoką Meksykańską, które najpierw zaatakował huragan oraz dla stanów północnego wschodu, które nawiedziły katastrofalne ulewy i tornada będące jego bezpośrednią pozostałością.

Biden zapowiedział, że będzie domagał się od Kongresu szybkiego uchwalenia jego projektu ustawy o inwestycjach w infrastrukturę. Przewiduje ona wydatkowanie prawie 1 biliona dolarów na poprawę stanu dróg, mostów, wałów przeciwpowodziowych, sieci energetycznej i kanalizacyjnej.

Podkreślił, że jego propozycja ma na celu zapewnienie, iż infrastruktura o kluczowym znaczeniu łącząca miasta i stany oraz cały kraj wytrzyma powodzie, huragany, pożary i inne zjawiska powodowane przez coraz bardziej niebezpieczną pogodę.

"To wyzwanie przekracza podziały polityczne i wznosi się ponad podzielony naród. To jest sprawa życia i śmierci i wszyscy jesteśmy w takiej samej sytuacji" - powiedział Biden.

W piątek Biden ma udać się do Luizjany, która pierwsza odczuła uderzenie Idy aby ocenić rozmiary zniszczeń i spotkać się z władzami tego stanu.

W powodziach i tornadach, które nawiedziły stany Północnego Wschodu USA, w tym Nowy Jork, zginęło co najmniej 41 osób.

Naukowcy ostrzegają, że zmiany klimatu nasilają i zwiększają częstotliwość ekstremalnych zjawisk pogodowych, takich jak huragany, powodzie, susze i fale upałów, które z kolei sprzyjają powstawaniu olbrzymich pożarów.

Według federalnej służby pogodowej tegoroczny lipiec był najgorętszy od 142 lat, czyli od czasu rozpoczęcia regularnych obserwacji meteorologicznych. (PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama