Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 2 października 2024 13:27
Reklama KD Market
Reklama

„Czar minionych lat” – koncert ku pamięci Krzysztofa Krawczyka

„Czar minionych lat” – koncert ku pamięci Krzysztofa Krawczyka

Na Woodard Plaza, w okolicy skrzyżowania ulic Milwaukee i Kimball, miał miejsce niecodzienny koncert. W czwartek 15 lipca zebrani goście, jak też i przechodnie mieli okazję wysłuchać największych przebojów Krzysztofa Krawczyka oraz popularnych amerykańskich szlagierów w wykonaniu zespołu Pawła Pospieszalskiego i lokalnych muzyków.

Wybór miejsca nie był przypadkowy. Woodard Plaza znajduje się w obrębie dawnego Jackowa, przez dekady centrum polonijnego Chicago. Na Jackowie tętniły życiem polskie kluby, sklepy. Język polski był niemal oficjalnym językiem tej okolicy. W czasach świetności tej części miasta, w roku 1979 przyjechał do Chicago Krzysztof Krawczyk, stając się nierozerwalnym elementem życia kulturalnego polonijnej dzielnicy. Jego występy w klubach, na piknikach czy kościołach gromadziły setki Polaków. Kiedy czasami borykał się z problemami finansowymi artysta nie wahał się pracować z „wakacjuszami”, kryjąc dachy papą. Chociaż od jego powrotu do Polski minęło ponad 25 lat, to po jego śmierci, w kwietniu tego roku, wielu chicagowian okryło się żałobą.

Działające w okolicy organizacje Avondale Neighborhood Association i Woodard Cultural Alliance, stawiające sobie za cel integrację społeczności dzielnicy Avondale, zorganizowały serię letnich koncertów. Jeden z nich został poświęcony Krzysztofowi Krawczykowi. W miniony czwartek gości przywitał polonijny działacz związany z dzielnicą Daniel Pogorzelski, przybliżając plany organizatorów oraz sylwetkę artysty. W części pierwszej imprezy wystąpili Dallas Doyle i Joe Łepek, tworzący zespół the Milwaukee Avenue Players. Zamieszkujący w okolicy muzycy o polskich korzeniach przedstawili kilka własnych utworów, m.in.:  „Plutarch’s Last Waltz”, „Verve”, i „Out Tro”. 

Po krótkiej przerwie na scenę wyszedł, witany gromkimi oklaskami, Paweł Pospieszalski z zespołem. Muzycy najpierw przedstawili kilka autorskich utworów Pospieszalskiego. Po tej rozgrzewce publiczność miała przyjemność wysłuchania interpretacji przebojów Krzysztofa Krawczyka. Takie utwory jak „Pamiętam Ciebie z tamtych lat” czy „Rysunek na szkle” świetnie bawiły widzów. Przy przeboju „Mój przyjacielu” wykonawcy gestami zachęcali gości do wspólnej zabawy. Następnie dla angielskojęzycznych melomanów zespół zagrał kilka światowych szlagierów. Kończąc dwugodzinny występ, na pożegnanie, Paweł Pospieszalski zaśpiewał „Wróć do mnie”. Grupa wystąpiła w składzie: Peter Klepacki – perkusja, Jan Barczuk – gitara basowa, Johnny Amato – gitara oraz Paweł Pospieszalski – gitara, organy i śpiew.

Po koncercie, siedząc na ławeczkach jeszcze długo wspominano minione czasy związane z Krzysztofem Krawczykiem: zabawy, koncerty, czy występy w klubie „Maryla Polonaise” i obiady w nieistniejącej już restauracji „Czerwone Jabłuszko”. Paweł Jasiński, uczestnik czwartkowego koncertu, podzielił się swoimi przeżyciami. – Mieszkam w okolicy ponad czterdzieści lat. Jackowo już prawie wymarło, ale żyjąc wspomnieniami minionych lat postać Krzysztofa Krawczyka ciągle przypomina mi świetne czasy.

Krzysztof Krawczyk wpisał się na stałe w pamięć polonijnego Chicago. Czwartkowy koncert był doskonałym przykładem minionych czasów i żywej historii.

Tekst i zdjęcia: Artur Partyka


C77A2545

C77A2545

C77A2539

C77A2539

C77A2536

C77A2536

C77A2532

C77A2532

C77A2523

C77A2523

C77A2516

C77A2516

C77A2509

C77A2509


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama