Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 12 października 2024 23:22
Reklama KD Market

Letnia GP w skokach - Stoch najlepszy w kwalifikacjach, komplet Polaków w konkursie

Kamil Stoch był najlepszy w kwalifikacjach do sobotniego konkursu Letniej Grand Prix w skokach narciarskich w Wiśle-Malince. Kwalifikacje przebrnęło jeszcze 11 Polaków - wszyscy, którzy zostali zgłoszeni do zawodów.

Stoch uzyskał 128 m, drugi był Austriak Jan Hoerl - 133,5 m (ale zdobył mniej punktów), a trzeci jego rodak Markus Schiffner (125,0).

W pierwszej "10" byli też Jakub Wolny (piąty - 124,5) i Dawid Kubacki (szósty - 125,0).

Miejsca pozostałych Polaków: 11. Piotr Żyła (122,5), 16. Aleksander Zniszczoł (122,5), 21. Klemens Murańka (122,0), 24. Stefan Hula (132,0), 27. Andrzej Stękała (117,0), 29. Maciej Kot (118,0), 36. Paweł Wąsek (112,0), 44. Tomasz Pilch (109,5), 50. Jarosław Krzak (95,0).

Hula po lądowaniu upadł, ale nie miało to poważnych konsekwencji zdrowotnych. Szybko wstał i o własnych siłach opuścił zeskok.

Wystartowało 54 zawodników, sklasyfikowano 53 (jeden został zdyskwalifikowany).

"Powrót kibiców wzbudza u nas emocje" - powiedział po zakończeniu kwalifikacji Stoch. Zawodnik KS Eve-nement Zakopane przyznał, że według planu treningowego sprzed miesiąca nie miał startować latem na obiekcie im Adama Małysza. W połowie lipca w dalszym ciągu miał ciężko pracować. Jednak ostatecznie udało się pogodzić to z występem w LGP.

"Nie spodziewałem się, że to tak dziś będzie wyglądać. Po cichu liczyłem, że zajmę miejsce w okolicach pierwszej +10+. Jednak ja i tak bardziej skupiałem się nad elementami takimi, jak dobre ruszenie z belki, a potem wszystkim co jest tego konsekwencją. Pamiętajmy, że dopiero pierwszy dzień za nami, pozostały jeszcze dwa. Wszystko się może wydarzyć” - studził nieco apetyty kibiców na jego zwycięstwo w sobotę i niedzielę (drugi konkurs indywidualny).

Piątkowe zwycięstwo było konsekwencją m.in. dobrego rozpoczęcia próby przez Stocha.

"To jest to, nad czym wciąż pracuję. Wiem, że jest to element, który mogę wciąż poprawić. Od zakończenie zimy pracowałem nad pozycją najazdową, aby może nie zwiększyć koniecznie prędkość dojazdową, co udoskonalić ułożenia ciała” - dodał zawodnik.

Trener biało-czerwonych Michal Dolezal miał powody w piątek do zadowolenia. Miał jednak uwagi do swoich podopiecznych.

„Chciałem, aby zawodnicy pokazali dziś to, co na treningach. Nie do końca tak było. Trzeba jednak pamiętać, że są to pierwsze zawody. Można było zauważyć, że młodzi zawodnicy bardzo chcieli się dobrze zaprezentować. Jednak plan na dziś został zrealizowany. O to chodziło” - powiedział szkoleniowiec.

W trakcie kwalifikacji niegroźny – jak się okazało – upadek miał Stefan Hula.

„W miejscu gdzie upadłem, było trochę błota, więc trochę się ubrudziłem. Jednak nic mi się nie stało. Wszystko jest w porządku. Myślę, że za bardzo chciałem dobrze wylądować. Specjalnie skróciłem nieco skok. Jednak spadłem z wysoka i takie były konsekwencje” - podkreślił zawodnik pochodzący ze Szczyrku. 

Po raz pierwszy w historii na obiekcie im. Adama Małysza w cyklu LGP rywalizują też panie. Przez piątkowe kwalifikacje przebrnęły trzy Polki: 15. miejsce zajęła Nicole Konderla (115,0), 38. Wiktoria Przybyła (81,0), 39. Anna Twardosz (77,5).

Ta sztuka nie udała się tylko czwartej zawodniczce powołanej na te zawody przez trenera biało-czerwonych (Łukasza Kruczka) Joannie Szwab. Skoczyła ona 78,5, jednak zdobyła za mało punktów, aby uzyskać promocję do zawodów. Pozwoliło jej to na zajęcie 41. miejsca. W konkursie pań wystartuje tylko 40 zawodniczek, a ostatecznie na belce zasiadło ich w piątek 49. Najlepszą z nich była Ursa Bogataj (Słowenia). Skoczyła 123,0 m.

W sobotę seria pierwsza seria konkursu kobiet rozpocznie się o godz. 13.00, zaś mężczyzn 17.35. W niedzielę, także w Wiśle odbędą się kolejce zawody cyklu Letniej GP.

(PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama