Dwie osoby usłyszały zarzuty w związku z brutalną próbą kradzieży samochodu, która doprowadziła do śmierci chicagowskiego weterana.
18-letni Frank Harris usłyszał zarzut morderstwa i próby kradzieży samochodu, a 17-latek został oskarżony o morderstwo pierwszego stopnia w związku ze śmiercią 73-letniego weterana Keitha Coopera.
Do zdarzenia doszło w środę 14 lipca po południu na parkingu w Hyde Park na południu Chicago. 73-letni Cooper, weteran wojny w Wietnamie, robił zakupy, gdy na placu podeszło do niego dwóch napastników i zażądało oddania samochodu. Następnie brutalnie go pobili.
Weteran trafił do szpitala University of Chicago. Zdaniem córki ofiary, atak doprowadził jej ojca do zawału serca i w rezultacie do śmierci.
W namierzeniu napastników policji pomogli świadkowie zdarzenia.
Napaść na ofiarę w wieku powyżej 60 lat wiąże się z surowszym wyrokiem.
(jm)