Joanna Marszałek
Korki na drogach, tłumy na lotniskach, wyższe ceny benzyny i wykupione rezerwacje w hotelach – tegoroczny lipcowy weekend Święta Niepodległości ma wyglądać już „prawie” normalnie. AAA podpowiada, kiedy podróżować, żeby uniknąć największych zatorów na drogach.
Jeżeli po ponad roku pandemicznych restrykcji wreszcie zaplanowałeś wyjazd na święto 4 lipca, nie jesteś sam. Blisko 48 milionów Amerykanów zadeklarowało, że wyrusza w drogę w dniach 1-5 lipca. Według amerykańskiego stowarzyszenia zmotoryzowanych (American Automobile Association, AAA), tegoroczny weekend Święta Niepodległości ma być drugim rekordowym pod względem liczby podróżujących różnymi środkami transportu.
W przypadku podróżowania samochodem – ma to być najbardziej ruchliwy lipcowy świąteczny weekend w historii. Liczba osób wybierających się w podróż samochodem, w miejsce samolotu, pociągu czy autobusu, ma związek z sytuacją pandemiczną. Aż 43,6 mln Amerykanów zadeklarowało, że do celu wyruszy za kierownicą.
Według American Automobile Association, tego lata podróżowanie znów ruszyło pełną parą. Wielu Amerykanów próbuje nadrobić zaległości za ostatnie półtora roku, kiedy podróże były utrudnione w związku z pandemią koronawirusa. Pierwsze oznaki bardzo ruchliwego sezonu na drogach miały miejsce w majowy weekend Memorial Day, nieoficjalnie otwierający lato. Wszystko wskazuje na to, że w weekend Święta Niepodległości ten trend będzie kontynuowany.
W związku ze zwiększonym zapotrzebowaniem, AAA przewiduje również wzrost cen hoteli i wynajmu samochodów. Zwłaszcza w przypadku tych drugich, przewidywano aż 86-procentowy wzrost cen w porównaniu z ubiegłorocznym Świętem Niepodległości. Nie wydaje się to jednak zniechęcać podróżujących. Nie zniechęcają ich w tym roku nawet wyższe niż normalnie ceny benzyny.
Od czwartku 1 lipca w Illinois o pół centa za galon wzrósł stanowy podatek od benzyny. Wzrosły również ceny benzyny. W czwartek galon benzyny w Chicago kosztował średnio 3,45 dol. Według Gas Buddy, ceny benzyny w Illinois wzrosły do najwyższego poziomu od 2014 roku i prawdopodobnie pozostaną wysokie przez całe lato.
AAA wraz z analitykami z INRIX, firmy badającej sektor transportu, podpowiadają podróżującym, by unikali wyruszania w drogę w godzinach szczytowych. Podróżowanie w piątkowe popołudnie i poświąteczny poniedziałek w środku dnia nie jest dobrym pomysłem.
Ci, którzy muszą jednak podróżować w te dni, powinni choć tak zaplanować podróż, żeby ominąć najgorsze pory na drodze. A są nimi:
- piątek: w godzinach 4-5 pm
- sobota: w godzinach 11 am-1 pm
- poniedziałek: w godzinach 4-5 pm
- w niedzielę nie przewiduje się uciążliwego ruchu drogowego
Najgorzej ma być w wielkich miastach. Jeżeli wybierasz się samochodem do San Francisco albo Bostonu, możesz spodziewać się trzykrotnego wydłużenia czasu podróżowania.Bez względu na to, jakim środkiem transportu podróżujesz, w najpopularniejszych punktach docelowych podróżni powinni spodziewać się dużych tłumów. Według analizy wczesnych rezerwacji wycieczek i linii lotniczych, przeprowadzonej przez AAA, w tym roku największą popularnością mają cieszyć się parki rozrywki na Florydzie i w Kalifornii, a także tradycyjne miejsca wypoczynku na świeżym powietrzu czy na plażach.
Najpopularniejsze miejsca wyjazdu na tegoroczny świąteczny weekend to:1. Orlando, FL2. Anaheim, CA3. Denver, CO4. Las Vegas, NV5. Seattle, WA6. Chicago, IL7. New York, NY8. Atlanta, GA9. Boston, MA10. Kahului, Maui, HI
AAA wraz z partnerami badającymi sektor transportu przewiduje, że podróże w czasie tegorocznego weekendu Święta Niepodległości „prawie” osiągną poziom sprzed pandemii. Dane za rok 2021 roku mają być tylko o 2,5 proc. niższe od tych z 2019 roku, kiedy w weekend 4 lipca zanotowano najwyższą w historii liczbę podróżnych.
