Joanna Trzos
Klub Auta PRL-u w Chicago, którego kolekcje poznaliście m.in. dzięki kalendarzowi „Dziennika Związkowego” na rok 2020, zaprasza w niedzielę 30 maja do Busse Woods w Elk Grove Village na imprezę związaną z obchodami Dnia Dziecka. Pokazowi aut będących w posiadaniu członków klubu towarzyszyć będą liczne atrakcje dla całej rodziny – mówi naszej gazecie Paweł Gumularz, jeden z założycieli tego klubu skupiającego pasjonatów polskiej motoryzacji i jeden z organizatorów plenerowej imprezy „Auta PRL Chicago dla dzieci PRL-u”.
Podcast "Dziennika Związkowego"powstaje we współpracy z radiem WPNA 103.1 FM
Joanna Trzos: Wiem, że jesteście bardzo aktywną grupą i chętnie prezentujecie sprowadzone przez Was z Polski auta z epoki PRL-u na różnych plenerowych imprezach, a ta nadchodząca odbędzie się już w ten weekend.
Paweł Gumularz: Chcielibyśmy zaprosić wszystkich na pokaz naszych samochodów zorganizowany z okazji Dnia Dziecka, któremu towarzyszyć będzie wiele innych atrakcji. Zapraszamy wszystkie dzieci PRL-u, które są obecnie dorosłe i prawdopodobnie mają swoje dzieci. Mam nadzieję, że uda nam się zaprezentować ponad 20 aut. Niektórzy będą mogli przypomnieć sobie swoje dzieciństwo. Będziemy mieć atrakcje dla wszystkich, dla dorosłych i dzieci. Będzie dmuchany plac zabaw, lody czy kiełbaski z nyski, ale nie tylko. Wszystkie informacje oraz mapkę z dojazdem do Busse Wood w Elk Grove Village znajdziecie na naszym profilu facebookowym Auta PRL Chicago oraz na stronie www.autaprlchicago.com. Ruszamy w samo południe w niedzielę. Zapraszamy!
Skąd pomysł na kiełbaski z nyski?
– Mam replikę niebieskiej policyjnej nysy, która jeździła niegdyś po drogach PRL-u. A kiełbaski z niebieskiej nyski to pomysł, który przywędrował z Krakowa. Mam nadzieję, że uda nam się odtworzyć ich smak.
A jakie inne auta z epoki PRL-u udało Ci się sprowadzić z Polski i które z nich wzbudzają największe zainteresowanie na naszych chicagowskich drogach?
– Tak naprawdę moją perełką jest syrena 105L, którą posiadam od 17 lat. Z tego, co mi wiadomo, to jedyna syrena widziana tutaj w ostatnich latach. Niebieska policyjna nysa wzbudza również duże zainteresowanie. Mam jeszcze dużego fiata i malucha.
Ile takich polskich samochodów jest w rękach członków Waszego klubu?
– Będę strzelać! Na pewno około 30, a może kilka więcej.
Czy taki samochód ciężko jest sprowadzić z Polski do Stanów Zjednoczonych?
– Nie jest to trudne, ale staje się coraz droższe.
Czy osoby, które chcą się stać członkami Waszego klubu, muszą posiadać auto z epoki PRL-u?
– Jedynym warunkiem jest osobowość, trzeba być kimś fajnym. Zapraszamy wszystkich właścicieli samochodów, ale nie tylko z Polski. Mamy w klubie właściciela trabanta, a jak wiadomo jest to niemiecki samochód, ale to jest auto PRL-u.
Słyszałam, że współpracujecie z innych klubem pasjonatów motoryzacji?
– Tak, jesteśmy zaprzyjaźnieni z klubem Polska Jazda, który skupia miłośników przeróżnych samochodów. Oczywiście będą z nami na niedzielnej imprezie, a dzięki temu będzie dużo więcej ciekawych aut, od starych mercedesów po nowoczesne sportowe samochody.
Przypomnijmy, że zdjęcia samochodów klubu Auta PRL Chicago autorstwa Piotra Serockiego zdobiły kalendarz „Dziennika Związkowego” na rok 2020.
– Było nam bardzo miło po tym, jak zaproponowano nam sesję fotograficzną wróżnych miejscach w Chicago. W kalendarzu nasze auta prezentowane są w niesamowitej scenerii Wietrznego Miasta.
Dziękujemy za rozmowę i do zobaczenia na pokazie z okazji Dnia Dziecka.
Joanna Trzos[email protected]
Kalendarz 2020 ze zdjęciami samochodów należących do klubu Auta PRL Chicago można jeszcze nabyć na stronie internetowej: www.dziennikzwiazkowy.com oraz pod numerem telefonu (773) 763-3343.
Zdjęcia: Ewa Malcher
