49. porażka Hornets, Lampe nie grał
Zespół Macieja Lampego New Orleans Hornets doznał 49. porażki w lidze koszykarzy NBA. Przegrał on we własnej hali z Memphis Grizzlies 82:88. Polak przesiedział całe spotkanie na ławce rezerwowych.
Najwięcej punktów dla New Orleans Hornets zdobył Bostjan Nachbar - 19, a dla Memphis Grizzlies James Posey - 20.
Nie wiedzie się koszykarzom Cleveland Cavaliers na boiskach rywali. W środę przegrali ósmy kolejny mecz - tym razem z Milwaukee Bucks 88:98. Nie pomogła bardzo dobra gra ich asa LeBrona Jamesa, który zdobył 34 punkty.
Bucks w tym spotkaniu grali mocno zmotywowani. Chcieli jak najszybciej zapomnieć o poniedziałkowej porażce z Miami Heat 71:100. "Przegrana ta była bardzo bolesna - powiedział najlepszy snajper Bucks w tym spotkaniu Michael Redd, zdobywca 32 punktów. - Chcieliśmy dać naszym kibicom dużo radości, pokazać dobrą grę."
Chauncey Billups zdobył 32 punkty mocno przyczyniając się do zwycięstwa swego zespołu Detroit Pistons nad Seattle SuperSonics 102:95. Rasheed Wallace dodał 24 pkt i miał osiem zbiórek, Była to czwarta wygrana obrońców tytułu w ich pięciu ostatnich meczach.
Na półmetku różnicą pięciu punktów prowadzili SuperSonics, którzy wygrali drugą kwartę 28:15. Jednak w dalszych fragmentach gry dominowali Pistons.
Boston Celtics pokonali Toronto Raptors 110:109. Było to ich piąte kolejne zwycięstwo. Gospodarzy do wygranej poprowadzili Antoine Walker i Paul Pierce, którzy zdobyli po 24 pkt. W zespole pokonanych gwiazdą był Jalen Rose, zdobywca 35 punktów.
Boston Celtics prowadzi w swojej dywizji i ze swoim dorobkiem może być w praktyce pewny awansu do play off.
Z awansem może mieć problemy Indoana Pacers, która pokonała Utah Jazz 103:84, ale najprawdopodobniej do końca sezonu straciła Jermaina O'Neala, który od 3 marca ma kontuzjowane ramię i jego powrót na parkiet jest mocno wątpliwy.