Springfield (Inf. wł.) - Gubernator Rod Blagojevich wyraził zadowolenie, że stanowa Izba Reprezentantów zatwierdziła ustawę o kontroli gier wideo (określaną jako The Safe Games Illinois Act - House Bill 4023).
Ustawa została zatwierdzona 16 bm. stosunkiem 91 do 19 głosów.
Ustawę przesłano do Senatu stanowego. Jeśli zatwierdzi ją Senat, to Illinois będzie pierwszym stanem w kraju zabraniającym sprzedaży i wypożyczania niepełnoletnim gier wideo, których treść zawiera przemoc i seks.
Rzecznik przewodniczącego Senatu Illinois, Emila Jonesa powiedział, że przewodniczący zgadza się z ogólną koncepcją ustawy, ale jeszcze nie przeanalizował dokumentu.
Sponsorami ustawy są posłanka Linda Chapa LaVia (demokratka z Aurory) i senator Deanna Demuzio (demokratka z Carlinville).
Obecnie w Illinois nie obowiązują żadne przepisy zabraniające wypożyczania i sprzedaży gier wideo, nawet jeśli zawierają bardzo brutalne i pornograficzne treści.
Ustawa proponuje kary do roku więzienia i 5 tys. dol. grzywny dla biznesów ła miących nowe przepisy.
Ponadto ustawa proponowana przez gubernatora wymaga, by handel detaliczny zaopatrzył wszystkie gry wideo w odpowiednie nalepki informujące o treści gier, w podobny sposób jak oznaczone są płyty kompaktowe. Jeśli te ostatnie zawierają np. niecenzuralny i nieodpowiedni język, to widnieje na nich ostrzeżenie "Parent Advisory".
Za brak ostrzeżenia na grze wideo handlowcy karani będą grzywnami - tysiącem dolarów za pierwsze przewinienie i 5 tys. dol. za każde nas tępne.
Rozliczne badania psychologiczne i socjologiczne wskazują na negatywny wpływ gier wideo na młodą psychikę.
Raport z jednego z takich badań stwierdza, że młodzież, która doświadcza sporych dawek przemocy, emitowanych przez gry wideo jest wrogo nastawiona do otoczenia, częściej wdaje się w sprzeczki z nauczycielami i w bójki z rówieśnikami, a także ma gorsze wyniki w nauce.
Za zwiększeniem kontroli gier wideo opowiada się wielu rodziców i pedagogów, ale też nie brakuje krytyków, rekrutujących się głównie ze stowarzyszeń biznesowych, handlu detalicznego oraz obrońców swobód obywatelskich gwarantowanych konstytucją.
Wśród krytyków jest organizacja ACLU (American Civil Liberties Union), która uważa, iż propozycja gubernatora narusza konstytucyjną wolność słowa.
Według ACLU - organizacji broniącej swobód obywatelskich - Blagojevich powinien pozostawić rodzicom i opiekunom kontrolę nad grami wideo.
Gubernator wyraził przekonanie, że jego propozycja jest tak sformułowana, iż nie narusza praw obowiązujących na mocy konstytucji.
Innego zdania są niektórzy posłowie stanowi, i to nawet ci którzy głosowali za ustawą.
Np. demokratyczny poseł Lou Lang ze Skokie oświadczył 16 bm., że choć oddał swój głos za kontrolą gier wideo, to uważa, iż ustawa jest nieprecyzyjnie sformułowana, pełna niedomówień, a przez to będzie narażona na delegalizację na drodze sądowej.
Taki los spotkał przepisy o kontroli legislacyjnej nad grami wideo, wprowadzone w innych stanach.
(ao)