U progu półmetka swojej kadencji jako burmistrz Chicago, Lori Lightfoot zaskoczyła chicagowskie środowisko medialne, oświadczając, że udzieli indywidualnych wywiadów z tej okazji tylko czarnoskórym i latynoskim dziennikarzom.
Z redaktor naczelną "Dziennika Związkowego" Alicją Otap rozmawia Joanna Trzos. Podcast "Dziennika Związkowego" powstaje we współpracy z radiem WPNA 103.1 FM
Decyzja Lightfoot dotyczyła osobistych wywiadów w jej biurze, które miały odbywać się w tym tygodniu w związku z przypadającą 20 maja drugą rocznicą jej inauguracji na burmistrza Chicago i półmetkiem jej kadencji. Swoją decyzję Lightfoot uzasadniła faktem, że to biali reporterzy mają na co dzień dominujący dostęp do jej biura, ponieważ stanowią przeważającą większość obsługi prasowej Urzędu Miasta.
„To wstyd, że w 2021 roku służba prasowa Urzędu Miasta jest przytłaczająco biała w mieście, w którym ponad połowa mieszkańców identyfikuje się jako czarna, latynoska, azjatycka i Wysp Pacyfiku lub rdzenni Amerykanie”– napisała Lightfoot w środę na Twitterze.
Burmistrz podkreślała dalej, że różnorodność i równość są niezbędne we wszystkich instytucjach, również w mediach. Jej zdaniem, to właśnie na dążeniu do tej równości i różnorodności budowała swoją kampanię wyborczą.
W liście rozesłanym do mediów w środę, Lightfoot zwraca uwagę, że odkąd zaczęła starania o fotel burmistrza Chicago, był uderzona faktem, że przytłaczająca większość przedstawicieli mediów, zespołów redakcyjnych, politycznych korpusów prasowych, a zwłaszcza obsługi prasowej Urzędu Miasta, to osoby rasy białej oraz mężczyźni.
Dalej w liście burmistrz stawia mediom wyzwanie – zatrudniać więcej kolorowych reporterów, a zwłaszcza kobiety do obsługi prasowej chicagowskiej polityki, w tym w Urzędzie Miasta. Pytała retorycznie, czy chicagowskie media mają na stanowiskach kierowniczych lub w zespołach redakcyjnych osoby, które nie są białe oraz czy dały szansę obsługi prasowej Urzędu Miasta kwalifikowanym kolorowym reporterom. „Jeżeli odpowiedź na te pytania brzmi nie, wiedzcie, że nadal będę naciskać na zmianę” – napisała dalej Lightfoot.
Zdaniem Lightfoot chicagowskie media powinny „odzwierciedlać różnorodność kultur, z których się składają”.
Decyzja burmistrz Lightfoot wzbudziła ogólnokrajowe zainteresowanie i wywołała mieszane reakcje. W mediach społecznościowych pojawiły się głosy zadowolenia, że burmistrz dba o interesy mniejszości rasowych również w dziedzinie mediów. Jednak duża część środowiska dziennikarskiego twierdzi, że choć burmistrz może mieć dobre intencje, to jej ruch nie służy podstawowemu zadaniu mediów, którym jest informowanie i pociąganie polityków do odpowiedzialności, bez względu na kolor skóry reportera.
O braku konsekwencji burmistrz świadczy również fakt, że – według licznych komentarzy mediów i wpisów na Twitterze – często odmawiała lub nie reagowała na prośby o wywiady pochodzące z grupy dziennikarzy, którym teraz udziela pierwszeństwa.
Krajowe Stowarzyszenie Czarnych Dziennikarzy (National Association of Black Journalists), choć uznało problem braku różnorodności rasowej w mediach, nie poparło zastosowanej przez Lightfoot metody „wyłączenia jakichkolwiek działających w dobrej wierze dziennikarzy z osobistych wywiadów, nawet na jeden dzień i nawet na rzecz aktywizmu”.
34 proc. mieszkańców Chicago to ludność biała, 30 proc. czarna, 29 proc. latynoska, a pozostałe 7 proc. stanowią mniejszość azjatycka, Wysp Pacyfiku i rdzenni Amerykanie.
„Dziennik Związkowy” nie otrzymał listu burmistrz Lightfoot. W marcu Lightfoot udzieliła wywiadu „Dziennikowi Związkowemu” podczas wizyty w siedzibie Związku Narodowego Polskiego (Polish National Alliance).