Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 25 listopada 2024 15:39
Reklama KD Market

Biały Dom: Poważnie podchodzimy do gróźb Rosji wobec bazy w Redzikowie

Poważnie podchodzimy do gróźb Rosji wobec bazy w Redzikowie, ale robimy wszystko, by zapewnić bezpieczeństwo naszym żołnierzom w Europie - powiedział w poniedziałek rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby. W sposób zawoalowany przyznał, że USA zezwoliły Ukrainie na używanie ATACMS wewnątrz Rosji.
Biały Dom: Poważnie podchodzimy do gróźb Rosji wobec bazy w Redzikowie
Główny budynek instalacji w Redzikowie, z widoczną wieżą i jedną z anten radaru AN/SPY-1

Autor: Navy Lt. Amy Forsythe/Wikipedia

"Widzieliśmy te komentarze i oczywiście trzeba traktować tego rodzaju groźby poważnie - i tak robimy, niezależnie od tego, jak lekkomyślne i nieodpowiedzialne one są, oczywiście traktujemy to poważnie" - powiedział Kirby. Odniósł się w ten sposób do słów rzeczniczki rosyjskiego MSZ Marii Zacharowej, która stwierdziła w ubiegłym tygodniu, że nowo otwarta baza tarczy antyrakietowej w Redzikowie "została wpisana na listę priorytetowych celów potencjalnego zniszczenia", i że jej otwarcie przyczynia się do zwiększenia zagrożenia nuklearnego.

"Prezydent (Joe) Biden jest w tej kwestii twardy jak skała. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby zapewnić bezpieczeństwo naszym żołnierzom na kontynencie europejskim. I co równie ważne, traktujemy nasze zobowiązania wynikające z Artykułu V wobec naszych sojuszników z NATO niezwykle poważnie. To jest niepodważalne i to się nie zmieni" - oznajmił Kirby.

Podczas poniedziałkowego briefingu, rzecznik NSC zdawał się też po raz pierwszy publicznie potwierdzić, że USA udzieliły Ukrainie zezwolenia na użycie pocisków balistycznych ATACMS wewnątrz Rosji. Jak stwierdził, Ukraina skutecznie używa tych rakiet "do obrony w pilnej potrzebie", a obecnie dotyczy to również terenów "w i wokół (obwodu) kurskiego".

"Pozwolę Ukraińcom mówić o tym, jak wykorzystują ATACMS i procedurach wyboru celów, do czego oni ich używają i jak dobrze to robią, ale nic się nie zmieniło (...) cóż, oczywiście, zmieniliśmy zasady, tak by mogli uderzać w te konkretne rodzaje celów" - powiedział Kirby.

Jak dotąd przedstawiciele administracji konsekwentnie odmawiali potwierdzenia informacji o zmianie polityki dotyczącej użycia ATACMS, mimo że otwarcie o uderzeniach za pomocą tych rakiet mówiła strona ukraińska.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama