Jeśli dostaniesz mandat za parkowanie w Chicago, być może będziesz musiał zapłacić o wiele więcej niż się spodziewasz – ostrzega chicagowski adwokat Jacie Zolna. Niedawno sąd orzekł, że miasto ma prawo podnieść wysokość mandatów i kar, co może doprowadzić nawet do ich podwojenia.
Adwokat Jacie Zolna, który pozywał Chicago w imieniu osób zmotoryzowanych ostrzegł, że w związku z najnowszym wyrokiem Sądu Okręgowego Powiatu Cook, koszty mandatów za parkowanie i kary za brak naklejek miejskich mogą wkrótce wzrosnąć dwukrotnie.
Sędzia Sądu Okręgowego Powiatu Cook Anna Loftus orzekła, że miasto ma prawo podnieść wysokość mandatów i kar.
Choć możliwość ta wypływa z błędu parlamentarzystów w ustawie o bezpieczeństwie ruchu kolejowego (Railroad Safety Law), zmieniającego również w sposób niezamierzony kodeks drogowy, otworzyło to drzwi samorządom lokalnym do zaskarżenia pewnych wykroczeń w sądach administracyjnych, które czasami orzekają kary wyższe niż 250 dolarów.
Biuro prasowe miasta stwierdziło, że nie podjęto żadnych kroków w kierunku podniesienia opłat, ponieważ „burmistrz Lori Lightfoot w dalszym ciągu deklaruje, żeby nie uzupełniać budżetu Chicago kosztem mieszkańców miasta z tytułu mandatów, niepotrzebnych kar i grzywien”.
(kk)