Joanna Marszałek
Władze chcą zachęcać młodszych chicagowian do szczepień
Miejska inicjatywa „paszportu szczepionkowego”, Vax Pass, ma zagwarantować osobom zaszczepionym specjalne przywileje i zniżki, które nie będą dostępne dla niezaszczepionych mieszkańców Chicago. O pomyśle mówiła we wtorek szefowa miejskiego departamentu zdrowia publicznego, dr Allison Arwady. Szczegóły mamy poznać w maju.
Choć główną korzyścią z zaszczepienia się przeciw COVID-19 jest bezpieczeństwo własne, rodziny i społeczeństwa, młodsi chicagowianie mogą potrzebować większej zachęty – twierdzi dr Allison Arwady, szefowa miejskiego departamentu zdrowia publicznego. Tą zachętą mógłby być wstęp na imprezy, koncerty czy wydarzenia sportowe. Tak właśnie zrodził się pomysł „paszportów szczepionkowych”, Vax Pass.
Nie wiadomo jeszcze, czy w tym roku odbędzie się popularny chicagowski festiwal muzyczny Lollapalooza. Dr Arwady we wtorek dała do zrozumienia, że festiwal może się odbyć, a wówczas specjalne oferty skierowane będą do osób, które przyjęły szczepionkę. „Myślę o tym jako o sposobie świętowania wyboru szczepień” – powiedziała Arwady.
Drugą inicjatywą, nad którą pracuje miasto, to kampania informacyjna pod hasłem „Vax and Relax” („zaszczep się i zrelaksuj”). W ramach programu zaszczepieni mieszkańcy Chicago będą mogli otrzymać bezpłatne strzyżenie, zniżki w salonach kosmetycznych oraz lepsze miejsca w kolejkach, np. do kasy w sklepie lub pralni.
Powyższe inicjatywy są częścią wysiłków miasta na rzecz promocji szczepień wśród młodszych mieszkańców. Arwady powiedziała, że władze rozważają, jak sprawić, by szczepienie przeciw COVID-19 stało się dla nich czymś atrakcyjnym. Ta grupa jest jedną z najbardziej opornych, jeśli chodzi o poddanie się szczepieniom.
Arwady podkreślała, że nie chodzi o przekupienie młodzieży, a raczej o potraktowanie sprawy jako środka zdrowia publicznego. Lekarz porównała miejskie „paszporty szczepionkowe” do planów Unii Europejskiej, która latem ma pozwolić Amerykanom na wjazd do Europy, o ile są w pełni zaszczepieni.
Szczepienia w Chicago nie są obowiązkowe. Arwady podkreśliła, że w Chicago nie będzie wymogu szczepień. Jednak, jak zaznaczyła, w miarę otwierania się kolejnych gałęzi gospodarki, kultury i rozrywki, szczepienie może stać się biletem do bezpiecznego uczestniczenia w atrakcjach oferowanych przez miasto. Niezaszczepieni mieszkańcy, jej zdaniem, też będą w stanie uczęszczać na koncerty i imprezy, jednak to osoby zaszczepione będą mogły cieszyć specjalnymi przywilejami.
O miejskich inicjatywach zachęcających do szczepień Arwady poinformowała przy okazji ogłoszenia programu „Healthy Chicago Equity Zones”. Prawie 10 mln dol. z funduszy federalnych przeznaczonych będzie na wysiłki lokalnych organizacji zmierzające do zrównania dostępu do służby zdrowia i promocji szczepień w dzielnicach Chicago.
Arwady potwierdziła również we wtorek, że Chicago zaadoptuje najnowsze zalecenia krajowych Centrów ds. Kontroli i Prewencji Chorób (CDC), zgodnie z którymi osoby w pełni zaszczepione nie muszą nosić masek, przebywając na zewnątrz.
Doktor skomentowała, że choć w Chicago nadal jest ponad 500 nowych przypadków koronawirusa dziennie, to przebywając w otoczeniu osób zaszczepionych i będąc samemu zaszczepionym, ryzyko zakażenia COVID-19 jest bardzo, bardzo niskie.
Do czwartku 29 kwietnia blisko około 50 proc. mieszkańców Chicago otrzymało co najmniej jedną dawkę szczepionki przeciw COVID-19. Miasto ma wreszcie wystarczającą liczbę dawek, żeby zaszczepić każdego, kto sobie tego życzy. Do miejskich punktów szczepień można teraz zgłaszać się bez umówienia. Szczepić mogą się również 16- i 17-latkowie w obecności rodzica.
Więcej informacji o miejskich punktach szczepień można uzyskać, dzwoniąc pod numer (312) 746-4835 lub w Internecie na stronie www.zocdoc.com/vaccine.
