W sobotę 10 kwietnia chicagowska Polonia zgromadziła się licznie pod Pomnikiem Katyńskim na cmentarzu świętego Wojciecha w Niles, aby uczcić pamięć ofiar Katastrofy Smoleńskiej i Mordu Katyńskiego. Miejsce to jest wyjątkowe ze względu na fakt, że pomysłodawcą pomnika był Wojciech Seweryn, który zginął w samolotowej katastrofie pod Smoleńskiem w 2010 roku.
W dniu 10 kwietnia 2010 r. w wypadku samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem w Rosji zginęło 96 osób, w tym Prezydent RP Lech Kaczyński i jego małżonka Maria, wysocy rangą urzędnicy państwowi, dowódcy Wojska Polskiego oraz ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski. Polska delegacja udawała się na uroczystości z okazji 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej.
Aby uczcić ten smutny dzień w historii narodu polskiego, pomimo niesprzyjających warunków atmosferycznych, wiejącego wiatru i przejmującego zimna, w ostatnią sobotę pod pomnik w Niles przybyło kilkadziesiąt osób. Obchody rozpoczęła Łucja Mirowska-Kopeć ze Związku Klubów Polskich. Witając zebranych, w krótkim wystąpieniu przedstawiła rys historyczny rocznicowych wydarzeń.
Wspólną modlitwę i Anioł Pański w intencji ofiar tragedii smoleńskiej i mordu katyńskiego poprowadził ks. kapelan Związku Klubów Polskich, Ryszard Miłek. Modlitewną część spotkania zakończono odśpiewaniem hymnu polskiego, który zaintonowała Alina Szymczyk.
W ostatnim punkcie programu delegacje polonijnych organizacji i osoby prywatne złożyły wieńce i zapalili znicze pod Pomnikiem Katyńskim i Tablicą Smoleńską. Wśród nich byli: konsul RP w Chicago Małgorzata Bąk-Guzik, prezes ZKP Jan Kopeć wraz ze Skarbnikiem Powiatu Cook Marią Pappas, prezes Związku Narodowego Polskiego i Kongresu Polonii Amerykańskiej – Frank Spula, Mirosław Niedziński – prezes Kongresu Polonii Amerykańskiej na stan Illinois, wiceprezydent Polsko-Słowiańskiej Unii Kredytowej Robert Radkowski.
Kończąc to rocznicowe spotkanie, w imieniu organizatorów za udział w uroczystości rocznicowej dziękował prezes ZKP Jan Kopeć. Po oficjalnej ceremonii konsul RP w Chicago Małgorzata Bąk-Guzik podzieliła się swoimi refleksjami. – Spotykamy się wspólnie, aby uczcić i oddać hołd ofiarom haniebnego Mordu Katyńskiego, a także tym, którzy zginęli w Katastrofie Smoleńskiej jedenaście lat temu. Dzisiaj mamy sobotę. Jest to takie szczególne, bo wtedy też była sobota. Kieruję duży ukłon z mojej strony dla Związku Klubów Polskich za to, że rokrocznie dbają o to, by pamięć o tych tragediach była przekazywana i pielęgnowana.
Szczególne wspomnienia z rozbicia rządowego tupolewa zachował w pamięci Frank Spula, prezes Kongresu Polonii Amerykańskiej i Związku Narodowego Polskiego. – Ja dokładnie pamiętam ten dzień, jedenaście lat temu. Dostałem wiadomość z Polski przed trzecią rano. Tak to mnie zabolało, że nie mogłem wrócić do łóżka. Znałem kilkanaście ofiar tej tragedii.
Wspominając ofiary Katastrofy Smoleńskiej i Mordu Katyńskiego, nawiązujemy do najbardziej tragicznych momentów historii Polski. Dlatego wracając pamięcią do tych wydarzeń, dokumentujemy dzieje naszego narodu.
Tekst i zdjęcia: Artur Partyka