Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 27 września 2024 12:18
Reklama KD Market
Reklama

„Zrobimy to, co właściwe” – zapewnia mieszkańców Schiller Park Moses Diaz, kandydat na burmistrza

Wybory w Schiller Park odbędą się 6 kwietnia

MOSES DIAZ mieszka w Schiller Park od ponad 25 lat i ma długoletni staż w Radzie Miasta. Po raz pierwszy został wybrany na radnego (Village Board as Trustee) w 2013 r., a następnie ponownie w 2017 r. Ukończył wyższe studia z rachunkowości na Uniwersytecie Northeastern Illinois. Ma bogate doświadczenie w pracy z dużymi międzynarodowymi firmami w zakresie zarządzania biznesem, finansów i operacji. Diaz biegle włada językiem angielskim i hiszpańskim. Jako radny był członkiem różnych komisji, w tym administracyjno-finansowej, bezpieczeństwa publicznego, a także przewodniczącym komisji ds. licencji, komisji 9-1-1/ETSB oraz do spraw robót publicznych. Wraz z żoną i dwoma synami należą do parafii Holy Virgin Martyrs St. Beatrice i St. Maria Goretti Parish, w której także udziela się jako lektor.

Joanna Trzos: Dlaczego zdecydował się Pan na start w wyborach na burmistrza Schiller Park?

Moses Diaz: Jestem w trakcie drugiej kadencji na stanowisku radnego i początkowo nie brałem pod uwagę ubiegania się o stanowisko burmistrza. Nawet namawiałem do startu w wyborach kogoś innego. Kiedy okazało się, że te osoby nie mogą podjąć takiej decyzji, zdecydowałem, że sam zostanę kandydatem na burmistrza, bo Schiller Park zasługuje na dobrego burmistrza. Nasz obecny burmistrz podnosi każdego roku podatki do bardzo niepokojącego poziomu, dlatego zamierzam ustabilizować tę sytuację. Uważam, że aktualnie brakuje transparentności w działaniach obecnej administracji. Mieszkańcy nie są należycie informowani. Nawet jako radny o wielu sprawach dowiaduję się w ostatniej chwili. Mieszkańcom trudno jest uzyskać informacje. Są też inne wątpliwe działania obecnej administracji: zatrudnianie pracowników miejskich, niestabilne finanse. Nasz deficyt budżetowy wzrósł do 1,2 mln dol., co jest głównie wynikiem niedobrego zarządzania i planowania przez administrację. Z tych wszystkich powodów, biorąc pod uwagę moje doświadczenie w finansach, jestem przekonany, że jestem w stanie zarządzać tym miastem bardziej wydajnie.

Moses Diaz fot. Katarzyna Korza

Czy ma Pan opracowany plan działania do zrealizowania w przypadku wygranych wyborów?

– Jedną z pierwszych spraw, którymi zamierzamy się zająć, będzie ustabilizowanie stawki naszego podatku od nieruchomości i zbilansowanie budżetu miasta. Poza tym będziemy robić wszystko, aby w naszym departamencie bezpieczeństwa publicznego zatrudnione były najlepsze i najlepiej wyszkolone osoby. Chcemy, by nasz plan odśnieżania i oczyszczania ulic, czy naprawy nawierzchni dróg, był wydajny. Zależy nam, tak jak już wcześniej wspomniałem, na większej transparentności oraz lepszej komunikacji, aby mieszkańcy mieli dostęp do wszelkich informacji dotyczących podejmowanych działań przez władze miasta.

Jakie są największe wyzwania, przed którymi stoi Schiller Park?

– Z powodu pandemii COVID-19 w Schiller Park spadły przychody z podatku od sprzedaży. Pandemia miała także wpływ na pobieranie podatku od nieruchomości, niektórzy mieszkańcy zalegają ze spłatą z powodu trudności finansowych związanych z COVID-19. Zresztą uważam, że odpowiedź miasta i działania obecnego burmistrza na pandemię były niewystarczające. Powinniśmy zrobić więcej dla najbardziej dotkniętych tą sytuacją mieszkańców. Jako burmistrz zamierzam nie tylko skoncentrować się na większej odpowiedzialności fiskalnej, ale także na przyciągnięciu do Schiller Park nowych biznesów i sprawieniu, by było to miejsce bardziej atrakcyjne dla inwestorów i samych mieszkańców.

Dużo miejsca w swoim programie wyborczym poświęca Pan bezpieczeństwu publicznemu. Czy w Schiller Park jest  bezpiecznie?

– W Schiller Park jest bezpiecznie, a głównie dlatego, że mamy wspaniały zespół ludzi zatrudniony w departamencie bezpieczeństwa publicznego, w policji i straży pożarnej. Wykonują wspaniałą pracę i moim celem jest stworzenie im jak najlepszych warunków pracy, poprzez zapewnienie im dostępu do odpowiedniego sprzętu, stabilnego zatrudnienia i przysługujących im świadczeń. Walczyłem o to w ciągu ośmiu moich lat jako radny. Chcę, aby koncentrowali się na swojej pracy i nie martwili o to, czy ich stanowiska pracy są stabilne. Przykładem niech będzie obecna sytuacja, która nie powinna mieć miejsca, departament straży pożarnej prowadzi negocjacje w sprawie nowego kontraktu zatrudnienia dla członków swojego związku zawodowego od prawie roku i jest to, według mnie, sytuacja nie do zaakceptowania. Uważam, że obecna administracja powinna zrobić więcej przy stole negocjacyjnym. Jeżeli zostanę wybrany na burmistrza, w przypadku kolejnej odnowy umowy zatrudnienia, zamierzamy związkom zawodowym przedstawić dobry i sprawiedliwy kontrakt z warunkami, które zostaną przez związek zaaprobowane od razu, albo prawie od razu, nie ma powodów, aby negocjacje trwały prawie rok. Przez osiem lat w Radzie Miasta zawsze głosowałem za korzystnymi dla miasta rozporządzeniami, których celem były działania na rzecz dalszego rozwoju naszego miasteczka.

Czy mógłby Pan opisać społeczność w Schiller Park? Jaką jej część stanowią mieszkańcy polskiego pochodzenia?

– W Schiller Park, z ok. 12-tysięczną populacją, mamy bogatą mieszankę etniczną. Myślę, że mieszkańcy pochodzenia polskiego stanowią od 30 do 40 proc. populacji, czego odzwierciedleniem jest liczba pracowników polskojęzycznych zatrudnionych w Urzędzie Miasta. Mamy co najmniej trzy Polki zatrudnione w księgowości, ale także w departamencie policji i straży pożarnej czy robót publicznych. Wielu moich współpracowników, czy sąsiadów, pochodzi z Polski.Postrzegam polską społeczność w Schiller Park jako młodą, ugruntowaną i rozwijającą się i jestem gotowy działać na rzecz dobrej komunikacji i wdrażania przyjaznej polityki. Jako burmistrz chcę być uczciwym liderem pracującym w jak najlepszym interesie naszych mieszkańców, lokalnego biznesu i całej populacji Schiller Park.

Razem z innymi kandydatami do Rady Miasta, w tym Janiną Klubą na sekretarza miejskiego (Village Clerk) i Danielem Sliwickim na radnego (Village Trustee), reprezentuje Pan Schiller Park Unified Party. Jakie jest Wasze przesłanie do wyborców?

– Jesteśmy zróżnicowanym i wywodzącym się z tej społeczności zespołem liderów. Jesteśmy dumni, że żyjemy zgodnie z tradycyjnymi wartościami wyznaczonymi przez wiarę i rodzinę. Dążymy do zapewnienia naszym mieszkańcom usług komunalnych najwyższej jakości poprzez przemyślane planowanie, odpowiedzialność fiskalną i proaktywne przywództwo. Nasze przesłanie jest jasne i rzeczowe: będziemy robić właściwe rzeczy dla miasta. Nie będziemy eksperymentować z waszymi podatkami, podnosić wam opłat. Zajmiemy się tym, co trzeba będzie zrobić w mieście i zrobimy to we właściwy sposób.

Dziękuję za rozmowę

[email protected]


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama