Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 15 listopada 2024 03:31
Reklama KD Market

Po wadliwej adopcji zagranicznej dzieci przebywają w USA na podstawie wiz turystycznych - skarga RPO

Sąd przeprowadził wadliwie adopcję dwójki dzieci, które trafiły do polskiego małżeństwa z USA. Urząd Imigracyjny odmawia wydania kart stałego pobytu, a dzieci przebywają w USA na podstawie wiz turystycznych - wskazał RPO składając skargę nadzwyczajną. Wnioskuje o powtórzenie procedury.

Jak wskazało Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich informując o skardze w tej sprawie, "polski sąd pominął przepisy Konwencji haskiej, wobec czego proces adopcyjny nie uwzględnił, że dzieci zmienią kraj zamieszkania". Według przepisów zaś adopcja zagraniczna jest możliwa jedynie, gdy wyraziły na to zgodę organy centralne, czyli w Polsce ówczesny minister pracy i polityki społecznej, a dziś minister rodziny i polityki społecznej oraz jego odpowiednik w USA.

"Kwestia obywatelstwa rodziców czy przysposabianego dziecka nie ma tu znaczenia, pod uwagę bierze się miejsce zamieszkania. Adopcja międzynarodowa może być zatem dokonana zarówno przez cudzoziemca jak i Polaka, istotą pozostaje chęć stworzenia rodziny za granicą, czyli że dziecko w jej wyniku zmienia kraj zamieszkania" - przypomniał RPO.

Sprawa rozpoczęła się w 2015 r., gdy dwoje Polaków mieszkających na stałe w Stanach Zjednoczonych adoptowało rodzeństwo z Polski. "Podczas procedury adopcyjnej wielokrotnie wskazywali, że zarówno oni, jak i adoptowane dzieci, będą po zakończeniu postępowania mieszkali poza granicami kraju. Informacja ta została odnotowana w samym wniosku adopcyjnym, padała także wielokrotnie podczas rozpraw sądowych i wywiadów środowiskowych. Mimo to sąd, który prowadził sprawę adopcyjną, nie uwzględnił tego faktu. Potraktował adopcję tak, jakby była adopcją krajową" - zrelacjonowało Biuro RPO.

"O błędnie przeprowadzonej procedurze rodzice dowiedzieli się niemal pięć lat po zakończonym procesie, kiedy to w 2020 r. otrzymali zawiadomienie z amerykańskiego urzędu imigracyjnego o zamiarze udzielenia odmowy wydania dzieciom kart stałego pobytu w USA. Było to około trzy lata po złożeniu tych wniosków. Wówczas okazało się, że adopcja nie spełnia wymogów prawnych, niezbędnych do uznania małoletnich za ich dzieci w USA" - napisało Biuro Rzecznika.

Jak podkreślił RPO, "przez tak rażący błąd sądu dzieci do dziś przebywają w USA na podstawie jedynie wiz turystycznych, co utrudnia np. odwiedzenie Polski czy korzystanie z innych przywilejów, właściwych jedynie dla obywateli amerykańskich, czy osób mających prawo stałego pobytu". "Nie ma także możliwości, by powstało analogiczne postanowienie o adopcji w USA, ponieważ oznaczałoby to ominięcie konwencji obowiązującej i Polskę, i USA" - dodał.

"Postanowienie o adopcji wydane z naruszeniem prawa spowodowało, że mimo więzi emocjonalnej i prawnej pomiędzy dziećmi i rodzicami, która wywiązała się w okresie pięciu lat - kraj, w którym mieszkają, nie może uznać, że małoletni są zgodnie z prawem dziećmi swoich adopcyjnych rodziców" - wskazał RPO.

Jak wywodzi w swej skardze Rzecznik, orzeczenie polskiego sądu wydane z pominięciem Konwencji haskiej i - w związku z tym - niemogące wywołać pożądanych skutków prawnych w innym państwie narusza "zasady bezpieczeństwa prawnego i podważa zaufanie obywateli do państwa i prawa".

"Funkcjonowanie w obrocie prawnym zaskarżonego orzeczenia nie zapewnia ochrony ani utworzonej rodzinie, ani nie służy dobru małoletnich dzieci, a jedyną możliwością podważenia tego orzeczenia pozostaje skarga nadzwyczajna" - uznał Rzecznik.

Dlatego RPO wniósł do SN o uchylenie zaskarżonego orzeczenia w całości, umorzenie postępowania zainicjowanego w 2015 r. oraz "podjęcie kroków prawnych, mających na celu przysposobienie zagraniczne dzieci w toku nowej procedury". "Rodzina miała prawo oczekiwać ochrony prawnej, której - jak się okazało - nie otrzymała" - podkreślił.

Instytucja skargi nadzwyczajnej została wprowadzona ustawą o SN, która weszła w życie w kwietniu 2018 r. Rozpoznawaniem tych skarg zajmuje się Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. Na razie wniesionych zostało ponad 260 takich skarg (z czego 44 wniósł RPO), a rozpoznanych zostało około 50.

Skargi na prawomocne wyroki polskich sądów zasadniczo wnosi się w terminie 5 lat od uprawomocnienia orzeczenia. Natomiast skargi na wyroki z ostatnich ponad 20 lat można składać do 3 kwietnia br. Przygotowano już projekty nowelizacji - prezydencki i senacki - mające na celu przedłużenie tego terminu o dwa lata. (PAP)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama