Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 2 października 2024 09:23
Reklama KD Market
Reklama

Dramat pogodowy na południu USA, Teksas sparaliżowany (ZDJĘCIA, WIDEO)

Dramat pogodowy na południu USA, Teksas sparaliżowany (ZDJĘCIA, WIDEO)

Rekordowe mrozy i śnieżyce na większości kontynentu północnoamerykańskiego spowodowały zagrożenie życia milionów osób, zwłaszcza w południowych stanach USA. W Teksasie zginęło do czwartku co najmniej 21 osób, a w całych USA – ponad 30 osób.

Dochodzi do masowych awarii sieci energetycznej, wiele domów pozbawionych jest prądu i ogrzewania. Mnożą się pożary wywołane prowizorycznymi instalacjami grzewczymi i zatrucia czadem.

W Teksasie są też problemy w oczyszczaniu ścieków i uzdatnianiu wody, w związku z czym miliony ludzi musi przegotowywać wodę i nie może używać toalety, a w sklepach brakuje żywności.

Kłopoty z dostawami prądu w Teksasie wynikają z nieprzystosowania tamtejszej infrastruktury do obserwowanych obecnie bardzo niskich i rzadko tam spotykanych temperatur, a także z nietypowego o tej porze roku wzrostu popytu na energię – oceniają agencje.

Zakłócenia w dostawach prądu i wody, wynikające z gwałtownego ataku zimy, odczuwane są również w innych częściach USA. Po tym, gdy burza śnieżna zerwała linie wysokiego napięcia, blisko 150 tys. mieszkańców okolic Portland w Oregonie od niemal tygodnia pozbawionych jest elektryczności. Z powodu przerwy w dostawach prądu przestały działać pompy, które zaopatrywały Nowy Orlean w wodę z rzeki Missisipi, wodę do szpitali w mieście musiała dostarczać straż pożarna – podały lokalne media.

Na terenach dotkniętych mroźną pogodą mieszka 100 mln Amerykanów. Warunki na drogach są niebezpieczne, odwołano tysiące lotów. Według meteorologów mrozy w USA potrwają co najmniej do końca tego tygodnia – pisze Agencja Reutera.

Zimowy sztorm w Teksasie obnażył słabość systemu energetycznego, co jest sygnałem ostrzegawczym – zauważają media. Kryzys widoczny w ekstremalnych warunkach pogodowych rodzi pytania, jak kraj poradzi sobie, przechodząc na energię odnawialną.

„Kryzys w Teksasie jest sygnałem ostrzegawczym, który ujawnia, że infrastruktura elektryczna w USA może nie być w pełni przygotowana do gwałtownych skoków zapotrzebowania na energię związanych z klimatem” – podkreśla NBC News.

Problemem jest nie tylko wytwarzanie energii, lecz także jej magazynowanie.

„Wyzwanie może się pogłębić, ponieważ Stany Zjednoczone w coraz większym stopniu polegają na energii wiatrowej i słonecznej, które podlegają kaprysom pogody i nie wytwarzają energii elektrycznej przez całą dobę” – przewiduje NBC News.

W ostatnich dniach energia wiatrowa i słoneczna miały jednak minimalny wpływ na kryzys. Spowodowała go przede wszystkim awaria głównej sieci elektrycznej korzystającej ze źródeł tradycyjnych: węgla, energii jądrowej, a zwłaszcza gazu ziemnego. Nastąpiło to w wyniku nieoczekiwanej w południowych regionach fali mrozów i wzrostu zapotrzebowania na energię.

Zdaniem ekspertów, USA będą musiały rozwinąć technologię magazynowania energii jak gigantyczne baterie, które dopiero niedawno zaczęły być ekonomiczne i wykonalne na dużą skalę.

„Aby naprawdę stworzyć wizję, do której dążymy, wysoce zdekarbonizowany system elektryczny, trzeba będzie używać baterii o wielkości wielokrotnie wykraczającej poza to, co mamy teraz” – ocenił Jim Robb, dyrektor generalny North American Electric Reliability Corp. (NERC), organizacji pozarządowej regulującej i egzekwującej standardy systemów elektroenergetycznych.

Zwolennicy paliw kopalnych wysuwali argument dotyczący wiarygodności. „Oto paradoks lewicowej agendy klimatycznej: im mniej używamy paliw kopalnych, potrzebujemy ich więcej” – pisali na łamach „Wall Street Journal”.

NBC News przytacza z kolei inne opcje. Przypomina np. o możliwości szybkiego uwalniania wody zmagazynowanej w zalewach hydroelektrowni i przekształcania ich w energię. Wskazuje też na niedawne postępy zarówno pod względem jakości, jak i przystępności, w technologii budowy akumulatorów, które mogą magazynować energię potrzebną do zasilania dużych sieci. (PAP, inf. wł. DZ)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama