Szefowa Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) przestrzegła, że jest „absolutnie za wcześnie” na zniesienie obowiązku noszenia maseczek. Uzależniała od zachowania wymogu powrót do normalności. W ciągu ostatniej w USA odnotowano 3313 zgonów z powodu Covid-19.
Niedzielny apel kierującej CDC dr Rochelle Walensky pojawił się w kilka dni po tym, jak gubernatorzy stanów Iowa i Montana znieśli na swoim terenie przepisy o obowiązku noszenia maseczek. Podkreśliła, że w USA, mimo poprawy, liczba codziennych przypadków zakażenia koronawirusem pozostaję ponad dwukrotnie wyższa niż zeszłego lata.
Jej zdaniem, dopóki zbiorowa odporność na Covid-19 nie zostanie osiągnięta poprzez masowe szczepienia, zapobieganie nasileniu infekcji jest kluczem do bezpiecznego ponownego otwierania szkół i odzyskania pewnego poziomu normalności społecznej.
„To, czy Amerykanie będą mogli się do końca roku doczekać spaceru ulicą bez maseczki, bardzo zależy od tego, jak się teraz zachowamy” – zauważyła szefowa CDC w rozmowie z stacją NBC, dodając, że jest „absolutnie za wcześnie”, aby stany mogły wyeliminować przepisy wymagające stosowania maseczek w miejscach publicznych.
Według CDC kampania szczepień w USA nabrała znacznego tempa w porównaniu powolnym startem w grudniu. Dotychczas zaaplikowano 52,9 miliona dawek szczepionek.
Tymczasem Uniwersytet Johnsa Hopkinsa poinformował w niedzielę, że w ciągu ostatniej doby zarejestrowano w USA 3313 kolejnych zgonów na Covid-19, a obecność koronawirusa potwierdzono u ponad 82 tysięcy osób.
Placówka naukowa z Baltimore szacuje, że od wybuchu epidemii w USA odnotowano łącznie 27 mln 638 748 przypadków zakażenia wirusem. Liczba ofiar śmiertelnych wynosi 485 304.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)