Żołnierz z Florydy zastrzelił trzy osoby w kręgielni w Rockford
- 12/30/2020 01:18 AM
37-letni żołnierz z Florydy usłyszał w poniedziałek zarzuty w sprawie strzelaniny w kręgielni w Rockford. Duke Webb w sobotę wieczorem zastrzelił trzy osoby i ranił trzy kolejne. Motyw jego działania ciągle nie jest jasny. Wojskowy był na urlopie i odwiedzał rodzinę w Rockford.
Do strzelaniny doszło w sobotę 26 grudnia po godz. 7.00 pm w kręgielni Don Carter Lanes, w Rockford położonym ok. 80 mil na północny zachód od Chicago. Duke Webb zaczął strzelać przed budynkiem, po czym oddał dodatkowe strzały w kierunku ludzi znajdujących się w kręgielni.
Na miejscu zginęli trzej mężczyźni w wieku od 65 do 73 lat. Z ustaleń policji wynika, że napastnik nie znał ofiar. To 65-letni Thomas Furseth z Machesney Park, 69-letni Jerome Woodfork i 73-letni Dennis Steinhoff – obaj z Rockford.
Kule wystrzelone przez Webba raniły jeszcze trzy osoby. 14-letni chłopiec został postrzelony w twarz, a 16-letnia dziewczyna w ramię. Życiu nastolatków nie zagraża niebezpieczeństwo. W stanie krytycznym jest 62-latek, który z kilkoma ranami postrzałowymi trafił do szpitala.
Duke Webb został aresztowany na miejscu strzelaniny. Nie stawiał oporu. Policja znalazła w kręgielni torbę z dwoma pistoletami, które do niego należały.
Podczas zdalnego sądowego posiedzenia został oskarżony o trzykrotne morderstwo i próbę zabójstwa trzech osób. Sędzia nie zgodził się na kaucję dla Webba. Na luty wyznaczył kolejne posiedzenie w jego sprawie.
Ciągle nie wiadomo, jakim motywem kierował się sprawca. Policja przypuszcza, że miejsce strzelaniny i ofiary były przypadkowe. W Rockford wojskowy z Florydy odwiedzał rodzinę – poinformowała prokuratura.
„Uważamy, że był to całkowicie przypadkowy akt przemocy. Nie doszło do wcześniejszego spotkania, ani nie było żadnego związku między podejrzanym a którąkolwiek z ofiar” – powiedział komendant policji w Rockford, Dan O’Shea.
37-letni Duke Webb jest sierżantem sił specjalnych armii amerykańskiej (Army Green Beret) na Florydzie. W sobotę, kiedy doszło do strzelaniny, był na urlopie. W wojsku służy od 2008 roku. Był na misji w Afganistanie, a w czasie swojej 12-letniej służby wojskowej był wielokrotnie odznaczany. Otrzymał m.in. Bronze Star Medal i Army Commendation Medal. Adwokat Webba twierdzi, że zdiagnozowano u niego zespół stresu pourazowego (PTSD). Miał zaplanowaną wizytę lekarską w związku z uszkodzeniem mózgu na skutek urazu.
(tos)
Reklama