Przyjmijcie Dziecię Jezus z otwartymi rękami i stawajcie się ludźmi bezwarunkowego zaufania Bogu – napisał delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej bp Wiesław Lechowicz w życzeniach skierowanych do Polonii z okazji świąt Bożego Narodzenia.
W przesłaniu, przekazanym w poniedziałek PAP przez biuro prasowe Konferencji Episkopatu Polski, bp Lechowicz nawiązał do trudnych okoliczności spowodowanych pandemią, w jakich przyszło posługiwać duszpasterzom Polonii.
"Dzielę smutek z duszpasterzami, którzy w posłudze słowa, a zwłaszcza w posłudze sakramentalnej są znacznie ograniczeni obowiązującymi restrykcjami. Nie smućmy się jednak jak ci, którzy pozbawieni są wiary i nadziei. Niech przeżywanie świąt Bożego Narodzenia z dala od świątyni czy od swoich najbliższych pozwoli nam jeszcze bardziej docenić to, co zawdzięczamy narodzonemu w Betlejem Jezusowi – możliwość spotykania się z Nim we wspólnocie Kościoła" – czytamy w życzeniach.
Zwrócił uwagę, na analogię między tym, co obecnie przeżywamy a czasami, w których narodził się Jezus Chrystus. "We współczesnym świecie obserwujemy nie tylko zamknięcie na drugiego człowieka, ale i na Chrystusa i Jego Dobrą Nowinę. Te tendencje zauważamy także i w naszej Ojczyźnie, i w naszych rodzinach w kraju i za granicą" - zaznaczył duchowny.
Zaznaczył, że w dojrzałym i głębokim przeżywaniu tajemnicy narodzenia Syna Bożego może pomóc przykład Rodziców Jezusa: Maryi i Józefa, których życie nie było wolne od prób wiary, ale "nie ulegli dominującej atmosferze niedowierzania i zwątpienia".
"Mimo zrozumiałych wahań i pytań odpowiedzieli pozytywnie na Boże słowo i Boskie obietnice. Nie zwątpili nawet wtedy, gdy po urodzeniu Dzieciątka Jezus z obawy o Jego życie byli zmuszeni najpierw emigrować do Egiptu, a potem wrócić już nie do Betlejem tylko do Nazaretu. Dzięki zaufaniu Bogu uratowali Jezusa przed śmiertelnym zagrożeniem" - zwrócił uwagę bp Lechowicz.
Życzył Polakom mieszkającym za granicą, by nie zważając na otoczenie przyjęli Dziecię Jezus z otwartymi rękami oraz podjęli starania, by coraz lepiej Go poznać. "Przy bliższym poznaniu Jezusa przekonacie się o prawdziwości słów św. Jana, który pisze, że wszyscy, którzy przyjmują Jezusa, otrzymują moc" - podkreślił Delegat KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej
Zauważył, że to, co się w nas i wokół nas dzieje przekonuje, że człowiek nie jest samowystarczalny. "+Potrzebujemy Pana, jak starożytni żeglarze gwiazd+ (papież Franciszek). Jemu, zatem zawierzajcie swoje niepokoje, bo tylko Bóg jest w stanie skierować ku dobru to, co złego i nieszczęśliwego się nam przytrafia, z czym nie jesteśmy sobie w stanie poradzić" – napisał bp Lechowicz.
Wyjaśnił, że moc, z którą przychodzi Emmanuel, sprawia, że człowiek staje się dzieckiem Bożym. "+Być dzieckiem Boga – pisze św. Edyta Stein – znaczy oddać się w ręce Boga, czynić Jego wolę, złożyć w Jego Boskie ręce swoje troski i swoje nadzieje. Słowa Bądź wola Twoja powinny stać się dla chrześcijanina normą życia, powinny regulować bieg dnia od rana do wieczora, być ciągle główną naszą myślą. Wszystkie inne troski Bóg przejmie na siebie, nam do końca życia pozostanie ta jedna, gdyż nigdy nie możemy być pewni, że znajdujemy się na drodze, która wiedzie ku Niemu" - zaznaczył biskup.
Życzył również Polakom by zawsze stawali się "dziećmi Bożymi, czyli ludźmi bezwarunkowego zaufania Bogu!" Świętować Boże Narodzenie oznacza przyjąć sercem Dzieciątko Jezus i całkowicie Mu zaufać.
Duchowny poprosił również rodaków mieszkających na emigracji, by swoich modlitwach pamiętali o swojej Ojczyźnie i Kościele w Polsce. (PAP)
PAP
