Ustawę hazardową przewidującą powstanie pięciu nowych kasyn, w tym jednego w Chicago, zatwierdził w minioną środę Senat Illinois. Ustawa (SB1739) przyjęta stosunkiem głosów 32 do 20 została przesłana do Izby, gdzie ma duże szanse na sukces.
Burmistrz Rahm Emanuel zwrócił się do posłów stanowych z gorącym apelem, by zatwierdzili ustawę i przyrzekł, iż dochody z kasyna zostaną w całości przeznaczone na edukację. Swoją obietnicę przypieczętował w wideo na YouTube (http://www.youtube.com/watch?v=CHd1yjD_VgU), pokazującym, jak wyglądałyby szkoły zmodernizowane dzięki funduszom z kasyn i zachęcił ustawodawców, by obejrzeli nagranie.
Od początku swojej kadencji Emanuel czyni usilne starania o założenie kasyna w Chicago, które zasiliłoby kasę miasta. Dwukrotnie legislatura Illinos przegłosowała ustawę hazardową i dwukrotnie zawetował ją gubernator Pat Quinn.
Obecnie ustawa ma większe niż kiedykolwiek szanse na wejście w życie, poniewaz Legislatura dysponuje większością głosów odporną na gubernatorskie weto.
Mimo swej przewagi nad gubernatorem ustawodawcy uwzględnili w najnowszej edycji dokumentu niektóre jego uwagi krytyczne do poprzednich wersji.
Gubernator domagał się regulacyjnych zabezpieczeń przed nadużyciami i wpływem elementów przestępczych. Dlatego legislatorzy dodali do ustawy zakaz przekazywania funduszy wyborczych przez sektor gier hazardowych oraz przekazali kontrolę nad planowanym kasynem Stanowej Radzie ds. Gier Hazardowych (Illinois Gaming Board) pozostawiając jego codzienne operacje władzom miasta Chicago
Zgodnie z dokumentem powstałyby też kasyna w Danville, Rockford, a także na południowych przedmieściach Chicago i w powiecie Lake. Ustawa zezwala także na instalację automatów do gier hazardowych na chicagowskich lotniskach oraz na torach wyścigowych.
Plany uruchomienia kasyna w Chicago były analizowane i oddalane przez poprzednich gubernatorów – przez republikanów Jima Edgara i George´a Ryana oraz demokratę Roda Blagojevicha.
Decyzję odmowną uzasadniano zawsze tak samo. Oto niektóre z powtarzających się argumentów: koszty społeczne znacznie przewyższają korzyści ekonomiczne, kasyna zaszkodzą sektorowi wyścigów konnych, Illinois ma dosyć gier i więcej nie potrzebuje, hazard nie przynosi nowych dochodów tylko odbiera je innym sektorom rozrywkowym, a na dodatek wykoleja ludzi i jest niemoralny.
Najnowsza wersja ustawy hazardowej została poparta mocnymi argumentami finansowymi, które powinny przysporzyć jej zwolenników. Planowane kasyna i automaty mają na samym początku – jednorazowo – przysporzyć kasie stanu Illinois 1,2 mld dol. z samych licencji i opłat, a w każdym następnym roku około 270 mln dolarów. Dzięki nowym dochodom Illinois mogłoby uregulować zaległe rachunki, które obecnie sięgają około 9 mld dol oraz stopniowo łatać "dziurę" w funduszu emerytalnym pracowników stanu wynoszącą prawie 100 mld dolarów.
Sponsorzy ustawy hazardowej senator stanowy Terry Link (demokrata z Waukegan) i poseł Lou Lang (demokrata ze Skokie) mają nadzieję, że kompromisowa wersja ustawy zostanie zaakceptowana przez gubernatora Quinna i przeciwników hazardu.
Oświadczenie wydane przez biuro gubernatora wyraża zadowolenie, że "ustawa zmierza we właściwym kierunku", ale też zawiera ostrzeżenie, że Quinn będzie domagał się dodatkowych poprawek.
Zwolennicy kasyna w Chicago twierdzą, że trzecie pod względem wielkości miasto w kraju powinno mieć kasyno, które byłoby dobrym źródłem dochodu i miejsc pracy, ponieważ w tej chwili jedno i drugie Illinois traci na rzecz innych stanów.
Przeciwnicy ostrzegają, że chicagowskie kasyno odbierze klientów i dochody innym kasynom w metropolii. Wskazują na przykład Rivers Casino uruchomione w Des Plaines w 2011 r., które zdystansowało kasyna na odległych przedmieściach.
Jak wykazały dane liczbowe zgromadzone przez Stanową Radę ds. Gier Hazardowych (Illinois Gaming Board) największy spadek po uruchomieniu Rivers Casino odnotowała Grand Victoria w Elgin, niegdyś najlepiej zarabiająca.
W ub. roku Rivers Casino zarobiło najwięcej ze wszystkich kasyn w stanie – 416 mln dolarów. Drugie miejsce zajęło Grant Victoria z kwotą 212 mln dol. W 2012 r. kasyno w Des Plaines odwiedziło około 4 mln gości, niemal dwukrotnie więcej niż najbardziej uczęszczane Harrah's w Joliet.
Des Plaines otrzymuje 5 proc. zarobków kasyna. Z uzyskanej kwoty miasto przekazuje rokrocznie Illinois 10 mln dol oraz niewielki procent na rzecz ubogich miejscowości. Władze miasta spodziewają się, że w tym roku do jego kasy wpłynie 6-8 mln dol.
Z danych szacunkowych wynika, że kasyno w Chicago przyniosłoby dochody rzędu mld dol. i pomogłoby utworzyć 60 tys. nowych miejsc pracy.
Alicja Otap