Moderna zapowiedziała w środę, że wkrótce zacznie testować swoją szczepionkę na COVID-19 na dzieciach w wieku od 12 do 17 lat. Projekt badania, zamieszczony w środę na stronie clinicaltrials.gov, ma objąć grupę 3 tys. dzieci, z których połowa otrzyma dwie dawki szczepionki w odstępie czterech tygodni, a połowa otrzyma dawki placebo.
Koncern nie poinformował do czwartku, kiedy testy zostaną przeprowadzone. Colleen Hussey, rzeczniczka Moderny z Cambridge poinformowała jedynie, że firma jest „jeszcze w trakcie rekrutacji” oraz nie jest pewne, kiedy instytuty testujące szczepionkę zostaną wybrane i zaczną przyjmować wolontariuszy.
W ostatni poniedziałek Moderna poinformowała, że testy, w których udział wzięło 30 tys. dorosłych wykazały, że szczepionka jest skuteczna w 94,1 proc. Firma złożyła wniosek do federalnej Administracji ds. Żywności i Leków (Food and Drug Administration, FDA) o zezwolenie na tzw. „awaryjne użycie” i rozpoczęcie szczepień dorosłych. Jeśli zgoda zostanie udzielona, niektóre grupy osób dorosłych z grup wysokiego ryzyka, w tym osoby w domach opieki, mogą otrzymać szczepionkę już pod koniec grudnia.
Żadna szczepionka nie może być podana dzieciom, dopóki nie zostanie odpowiednio przetestowana. Szczepionki przeznaczone zarówno dla dorosłych i dla dzieci zwykle są najpierw testowane u dorosłych i dopiero takie pomyślne testy są podstawą do testów pediatrycznych.
Szczepionka Moderna nie była jeszcze badana u dzieci ani u kobiet w ciąży.
Pfizer testuje swoją szczepionkę przeciw koronaawirusowi u dzieci już od 12 października. Duża próba kliniczna wykazała, że szczepionka firmy jest w 95 proc. skuteczna u dorosłych, a firma zwróciła się do FDA o zezwolenie na awaryjne użycie. Szczepionka została zatwierdzona do użycia w Wielkiej Brytanii.
Katarzyna Korza
[email protected]
Reklama