Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 27 grudnia 2024 06:46
Reklama KD Market

Administracja Pritzkera podzielona ws. aplikacji śledzącej kontakty zakażonych Covid-19

Gubernator JB Pritzker ma pewne zastrzeżenia, ale przyznaje, że władze stanowe oceniają opcje wdrożenia do użytku aplikacji mobilnej, która pomoże śledzić kontakty osób zakażonych koronawirusem. Podobne rozwiązanie wprowadziły niektóre stany. Decyzja wywołuje kontrowersje ze względu na zagrożenie prywatności użytkowników. „Jednym z wyzwań związanych z takimi rozwiązaniami technologicznymi jest możliwość naruszenia prywatności ludzi, więc jesteśmy tym zaniepokojeni” – powiedział gubernator Pritzker, wskazując również na inne obawy, w tym niskie zainteresowanie używaniem takich narzędzi ze strony społeczeństwa. „W niektórych przypadkach współczynnik adopcji wynosił aplikacji 17 czy 20 procent, co nie spełnia oczekiwań dotyczących natychmiastowego dostępu” – dodał. „Nie chcę przez to powiedzieć, że nie ma z tego żadnego pożytku, ale jestem ostrożny” – podsumował gubernator. Zdaniem dyrektor Departamentu Zdrowia Publicznego stanu Illinois (IDPH) dr Ngozi Ezike nawet przy niskich wskaźnikach użytkowania taka technologia może być przydatna w walce z rozprzestrzenianiem się koronawirusa. „Nawet 20 procent osób, z którymi możemy się łatwo skontaktować, może być pomocne” – stwierdziła Ezike. Władze stanowe zapewniają, że korzystanie z takiej aplikacji mobilnej umożliwiającej śledzenie kontaktów zakażonych koronawirusem będzie dobrowolne. Safer Illinois – aplikacja University of Illinois     University of Illinois wdrożyło swoją aplikację Safer Illinois na kampusie Urbana-Champaign. Zdaniem programistów, którzy ją opracowali, ten system mobilny może przyspieszyć śledzenie kontaktów poprzez szybkie powiadamianie studentów, wykładowców i pracowników o narażeniu na Covid-19. „Zaletą jest to, że jest o wiele szybszy” – powiedział William Sullivan, profesor i dyrektor programu Smart, Healthy Community Initiative na U of I. „Gdy tylko osoba, z którą miałeś bliski kontakt otrzymała pozytywny wynik testów na koronawirusa, jeśli ma aplikację i wybrała, że jej informacje zostaną przesłane do ‘chmury’, to 15 minut później trafią na twój telefon i możesz się dowiedzieć, że byłeś narażony na zakażenie” – tłumaczył Sullivan. Aplikacja wykorzystuje wyniki obowiązkowych testów pod kątem koronawirusa przeprowadzanych dwa razy w tygodniu oraz anonimowe dane o lokalizacji użytkowników aplikacji, a wszystko to przy jednoczesnej ochronie prywatności użytkowników. Zapewniono, że aplikacja Safer Illinois nie gromadzi żadnych danych o lokalizacji użytkowników. Aplikacja mobilna umożliwia także wejście do obiektów uniwersyteckich w oparciu o aktualne negatywne wyniki. „Ta funkcja została zaprojektowana nie tylko po to, aby zachęcić ludzi do wzięcia udziału w protokole testowym, ale także zapewnić, że osoby w budynku wokół nich uzyskały ostatnio negatywny wynik testu” – powiedział Sullivan. Uniwersytet podał, że 91 procent osób mających dostęp do kampusu korzysta już z aplikacji. Zdaniem Sullivana aplikację Safer Illinois można łatwo przystosować do użytku w całym stanie, a uniwersytet może to zrobić za darmo. „Nasz kod jest ‘open source’, więc stan Illinois może go dziś zaadaptować za darmo i zachęcić mieszkańców do korzystania z takiej aplikacji” – dodał. Kilka uniwersytetów w innych stanach wdrożyło podobne rozwiązania. COVID-19 Exposure Notifications, ale nie w Illinois „COVID-19 Exposure Notifications” to oficjalna nazwa systemu powiadomień o narażeniu na Covid-19, który koncerny Apple i Google wspólnie opracowały i wdrożyły w maju tego roku. System pozwala otrzymywać powiadomienia w wypadku kontaktu z osobą zarażoną koronawirusem. Wcześniej do działania wymagał pobrania aplikacji wydanej przez stosowne w danym kraju instytucje zajmujące się zdrowiem publicznym. Nowa wersja powiadomień o narażeniu na Covid-19 nie wymaga już instalacji aplikacji, co może się przełożyć na znacznie większą popularność tej funkcjonalności. Alabama, Karolina Południowa i Dakota Północna to jedne z pierwszych stanów, które wyraziły zainteresowanie interfejsem Apple i Google Exposure Notifications API, które pomagają w śledzeniu kontaktów zakażonych Covid-19. W sumie 16 stanów używa obecnie powiadomienia na telefony z systemem Android i iOS (na iPhone’y), ale system nie jest dostępny w Illinois. Autorzy badania opublikowanego przez Nature.com ostrzegają przed „nadmiernym poleganiem na technologii” i dowodzą, że śledzenie kontaktów osób zakażonych „powinno pozostać procesem kierowanym przez człowieka”. Śledzenie kontaktów osób zakażonych, podobnie jak i testowanie na koronawirusa, władze stanowe traktują priorytetowo w walce z pandemią. Kilka miesięcy temu do pracy ruszyły osoby przeszkolone do śledzenia kontaktów zakażonych koronawirusem zatrudnione przez stan. Ich głównym narzędziem jest telefon. Jeżeli otrzymamy telefon z nieznanego numeru, warto go tym razem odebrać, bo to może być tzw. contact tracer zatrudniony przez stan. Taka osoba może poinformować nas o tym, że w naszym otoczeniu jest osoba chora na Covid-19. Śledzący kontakty wykonują także telefony i wysyłają wiadomości tekstowe do osób zakażonych, które muszą pozostawać w samoizolacji, aby nie zarażać innych. Eksperci ds. zdrowia nie mają wątpliwości, że śledzenie kontaktów jest konieczne, aby spowolnić rozprzestrzenianie się koronawirusa. Program ma także krytyków wywodzących się ze środowisk konserwatywnych oraz zbliżonych do Partii Republikańskiej. Przekonują oni, że program może prowadzić do ograniczenia swobód obywatelskich. Joanna Trzos [email protected]
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama