Aaron Okelola, mieszkaniec West Town, który wlókł za swoim samochodem policjanta w południowej części miasta, został aresztowany i oskarżony o usiłowanie zabójstwa. Mężczyzna był na zwolnieniu za kaucją w innej sprawie w chwili, gdy doszło do ataku na funkcjonariusza.
Zdarzenie miało miejsce wieczorem 23 listopada. 25-letni Okelola został zatrzymany przez policjanta i jego partnera po przejechaniu czerwonego światła w południowej części miasta. Mężczyzna palił marihuanę w samochodzie i nie okazał swojego prawa jazdy. Gdy policjant sięgnął po kluczyki do stacyjki samochodu, Okelola ruszył i pociągnął za samochodem policjanta.
Po przejechaniu kolejnego skrzyżowania i przekroczeniu trzech pasów ruchu, Okelola rozbił samochód o metalowe zabezpieczenie przystanku CTA Red Line przy 95 Street/Dan Ryan. Policjant uderzył o ścianę i doznał pęknięcia czaszki w trzech miejscach.
Okelola został oskarżony o usiłowanie zabójstwa, jak również o wykroczenia polegające na ucieczce i prowadzeniu pojazdu na zawieszonym prawie jazdy.
Zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamerę osobistą przypiętą do munduru policjanta. Według śledczych, Okelola przyznał się podczas przesłuchania na komisariaciue do wleczenia policjanta za samochodem. Według obrońcy z urzędu, Okelola nie miał zamiaru skrzywdzić policjanta i nie podpisał zeznania w tej sprawie. Wiadomo, że mężczyzna przebywał na wolności warunkowo w związku z toczącą się sprawą związaną z posiadaniem narkotyków w czasie popełniania przestępstwa.
Sędzia nie wyznaczył kaucji, kolejna rozprawa w sprawie odbędzie się 10 grudnia.
W chwili zamykania bieżącego wydania naszej gazety stan zdrowia 30-letniego policjanta nie był znany. Wiadomo było jedynie, że przeszedł skomplikowaną operację.
(kk)
Reklama