PACC Open 2020 - rekordowa frekwencja, piękna pogoda i mnóstwo sportowych wrażeń
- 10/11/2020 03:37 PM
Rekordowa ilość uczestników biorących udział w PACC Open 2020 była potwierdzeniem, że golf w środowisku polonijnym staje się coraz bardziej popularny, a w kręgach polonijnego biznesu jest ulubionym sportem. W zawodach rywalizowało 106 zawodników ze wszystkich czterech polonijnych klubów golfowych działających w aglomeracji chicagowskiej. Idealna pogoda, emocje sportowej rywalizacji, liczne spotkania towarzyskie sprawiły, że każdy, kto zdecydował się przyjechać do Carriage Greens Country Club w Darien wyjeżdżał stamtąd w poczuciu dobrze spędzonego czasu.
Polsko-Amerykańska Izba Handlowa (PACC) jest stowarzyszeniem zaangażowanym w rozwijaniu interesów biznesowych swoich członków, edukację i budowaniu relacji. Jak się okazuje całkiem dobrze radzi sobie także na sportowym, a właściwie golfowym polu.
Turnieje golfowe PACC mają swoją kilkunastoletnią tradycję. W ostatnich trzech latach przekształciły się w Polonia Cup, który był organizowany wspólnie z Copernicus Center. W tym roku turniej nie doszedł do skutku, ale pustka po nim, na szczęście nie miała czasu zaistnieć. Wypełnił ją PACC 2020 Open.
- Cieszymy się, że udało się nam zorganizować ten turniej. Przecież wiadomo, w jakiej rzeczywistości przyszło nam żyć. Pandemia spowodowała, że jest coraz mniej okazji do konferencji, seminariów, wymiany poglądów i doświadczeń. Turniej był okazją do spotkania się na polu golfowym i patrząc na frekwencję, można śmiało powiedzieć, że została ona znakomicie wykorzystana do integracji polonijnego biznesu pod egidą Polsko Amerykańskiej Izby Handlowej - powiedział jej dyrektor wykonawczy Bogdan Pukszta. - Pod względem sportowym turniej nie był rygorystyczny. Dopuszczone były pewne rzeczy, których nie ma w rywalizacji golfowej, ale przecież nie to było najważniejsze. Rekordowa ilość 106 uczestników miała okazję zagrać przy pięknej pogodzie, miłej atmosferze, pełnej zabawy, luzu i humoru. Tego było pod dostatkiem dzięki pracy wielu osób i firm będących finansowymi partnerami. To oni wspólnie z organizatorami i uczestnikami przyczynili się do tak dużego sukcesu piątkowego turnieju - podkreślił Bogdan Pukszta.
Rywalizację sportową wygrał zespół, który powstał podczas turnieju "Golf na Obcasach". Wtedy wypadł dobrze, to dlaczego miałby nie spróbować ponownie. I jak się okazało, poszło jeszcze lepiej. Nie mogło być inaczej, skoro byli w nim Iwona Filipiak, Anna Marek, Cezary Romejko i Marek Placek. Dwóch ostatnich na co dzień reprezentuje barwy Polish American Golf Club (PAGC), najsilniejszego polonijnego klubu w Chicago. Placek wygrał niedawno w swojej kategorii wiekowej President Cup, w Darien potwierdził swoje umiejętności.
Prezes PACC Iwona Filipiak gra w golfa od dziesięciu lat. Rozpoczęła za namową kolegi, też agenta nieruchomości. Jak podkreśla, jest to sport, który zafascynował ją od samego początku. Możliwość lepszego poznania siebie i ludzi oraz okazja do nawiązania kontaktów biznesowych rekompensują ilość czasu poświęconego na treningi doskonalące umiejętności i koncentrację.
- Ten turniej był szczególnym dniem mojego życia - zwierzyła się. - Nie tylko dlatego, że była piękna pogoda. Słoneczko sobie świeciło, znakomite warunki do gry, dookoła fantastyczni ludzie, cudowni goście i pierwsze miejsce w turnieju. Mieliśmy super czwórkę, świetnie nam szło, jeszcze lepiej się bawiliśmy. Dopingowaliśmy siebie i wzajemnie się wspieraliśmy. To musiało dać dobry wynik i dało - podkreśla z satysfakcją prezes PACC.
Drugie miejsce zajął zespół składający się z golfistów Podhale Golf Club Joe Mulicy, Marka Harenzy i Dariusza Mirosa, których wspomógł Andy Skik z PAGC. Wszyscy w tym roku bardzo dobrze prezentowali się, w lidze Białka Cup 2020, a w miniony piątek pokazali się ponownie z jak najlepszej strony.
Obok zawodów drużynowych rywalizowano również w konkurencjach indywidualnych. Najbliżej wybranych dołków piłeczkę posyłali T.B Pillachay i Greg Adas. Najdłuższym celnym trafieniem popisał się Peter Woźniczka, a najdłuższym uderzeniem Matt Placek.
Tego dnia nie zabrakło również innych smaczków. Z polonijnymi golfistami rywalizował zespół reprezentujący inkubator przedsiębiorczości 2112, w którym grał Jim Cornelison. Jest on szczególnie znany kibicom Chicago Blackhawks, dla których przed każdym meczem wykonuje hymn narodowy. Zaczął w 1996 roku i śpiewa do dzisiaj, również okazjonalnie na meczach Bears, zawodach samochodowych Indianapolis 500 oraz NESCAR.
Podczas obiadu, który był ostatnim punktem turniejowych atrakcji, odbyło się nie tylko wręczenie trofeów dla zwycięzców, również losowanie nagród. Rekordzistą był dyrektor wykonawczy PACBA Waldemar Czerpak, który zakupił aż sto kuponów i jak się później okazało, była to dobra inwestycja, bo wylosował kampanię reklamową w “Dzienniku Związkowym” wartą 500 dolarów.
Jak już wspomniał Bogdan Pukszta sukces turnieju nie mógłby być możliwy bez współpracy wielu osób i firm, które były finansowymi partnerami przedsięwzięcia. Grzegorz Handzel i jego Handzel&Associates Insurance kiedyś organizowali niezwykle udane turnieje tenisowe. Od kilku lat angażują się w rozwój polonijnego golfa i robią to w sposób bardzo efektywny. Podziękowania za finansowe wsparcie i nagrody należą się również m.in. Chicago Matal Supply and Fabrication, Inc,Top Quality Hardwood Flooring, Polish American Contractors Builders Association (PACBA), Berkshire Hathaway Home Services, Omega Struktures Inc, Evergreen Avenue Inc. oraz “Dziennikowi Związkowemu”, który wspólnie z Telewizją Polvision i Polskim Radiem 1030 i 1300 AM odpowiadał także za obsługę medialną turnieju.
Dariusz Cisowski
Współpraca i zdjęcia: Artur Partyka
Reklama