Donald Trump ogłosił się zwycięzcą pierwszej debaty prezydenckiej. "Bez trudu wygraliśmy wczorajszą debatę" - powiedział w środę prezydent.
O swoim rywalu, Joe Bidenie, Trump powiedział: "Myślę, że on był bardzo słaby. Wyglądał słabo, jęczał".
Prezydent zapewnił, że widział wyniki "około sześciu" sondaży, według których to on jest zwycięzcą wtorkowej debaty. Nie wiadomo jednak, na jakie konkretnie badania się powołał.
Agencja dpa zauważa, że w niektórych ankietach na Twitterze, które nie są jednak reprezentatywne, Trump rzeczywiście pokonał Bidena. W sondażach stacji telewizyjnych CNN i CBS to Biden wypadł lepiej od Trumpa.
Amerykańskie media zgodnie oceniły pierwszą debatę między ubiegającym się o reelekcję republikaninem Donaldem Trumpem a kandydatem demokratów Joe Bidenem jako chaotyczną i pełną osobistych ataków.
Wtorkowe starcie kandydatów rozpoczęło cykl trzech prezydenckich debat przedwyborczych. Kolejną zaplanowano na 15 października w Miami, a ostatnią na 22 października w Nashville.
Ekscytujące opinie publiczną pojedynki transmitowane są przez wszystkie największe amerykańskie stacje telewizyjne. Wtorkową debatę według danych Nielsena obejrzało w domach, barach i restauracjach ponad 73 mln osób. Cztery lata temu, przed poprzednimi wyborami, pierwszą debatę Trumpa i jego ówczesnej demokratycznej rywalki, Hillary Clinton, śledziły na ekranach telewizorów 84 mln ludzi. (PAP)
Reklama